Około 1000 osób uczestniczyło w Miejskiej Drodze Krzyżowej. Pątnicy przeszli od kościoła pw. Matki Bożej Królowej Polski do krzyża przy ul. Komisji Edukacji Narodowej.
Miejska Droga Krzyżowa rozpoczęła się Eucharystią połączoną z rekolekcjami, które głosił ks. Maciej Kołodziejski.
- Przez rekolekcje chcemy lepiej przygotować się na najważniejsze wydarzenia związane z naszą wiarą. Jednocześnie Kościół obliguje nas w tym czasie do przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania oraz przyjęcia Komunii Świętej. Obowiązek ten ma nam przypomnieć kim jesteśmy; że jesteśmy chrześcijanami, ludźmi którzy przez chrzest znaleźli się blisko Boga - podkreślił rekolekcjonista.
Ks. Maciej Kołodziejski zachęcał wiernych, by postawili więc sobie szczere pytanie dotyczące ich faktycznego etapu relacji z Bogiem, by prawdziwie cieszyć się z Jego Zmartwychwstania.
Po Mszy św. jej uczestnicy rozpoczęli Miejska Drogę Krzyżową. Pierwsza stacja była przy pomniku św. Jana Pawła II, który jeszcze jako kardynał krakowski poświęcił kościół pw. MBKP. Na czele tysięcznego pochodu szli kapłani ze stalowowolskich parafii, a prowadził ich dziekan ks. Krzysztof Kida.
Harcerze natomiast, niosąc płonące pochodnie, wskazywali kolejne stacje Miejskiej Drogi Krzyżowej, które znajdowały się przy Alejach Jana Pawła II. MDK zakończyła się przy krzyżu, gdzie ks. Edward Madej wraz z wiernymi modlił się także o pokój na Ukrainie.
- Dziś wyraziliśmy jedność, pokazaliśmy, że jesteśmy ludźmi wiary. Chcemy do końca naszych dni iść drogą, którą Ty Boże nam wskazujesz - dodał proboszcz.