Około 80 ukraińskich uczniów z Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku jest obecnie na feriach w Ukrainie.
Dyrektor RCEZ w Nisku Wacław Piędel zapewnił, że szkoła jest gotowa w każdej chwili przyjąć ich z powrotem. Będą, jak do tej pory, zakwaterowani w internacie. - To są nasi uczniowie. Nie dzielimy ich pod względem narodowości. O każdego się troszczymy - zapewnił dyrektor.
Szkoła ma kontakt z ukraińskim uczniami. Jak powiedziała Alicja Świder z RCEZ w Nisku, część z nich wraca już do Polski. Są jednak duże korki na polsko-ukraińskiej granicy.
Wicedyrektor centrum Aleksandra Oleksy w dniu napaści Rosji na Ukrainę zadzwoniła do jednego z uczniów w Kijowie i słyszała odgłosy wybuchów i syreny. Miała także kontakt z uczniem z Odessy.
Uczniowie z Ukrainy po raz pierwszy pojawili się w Nisku 1 września 2015 roku. "Przyjechało 46 uczniów. 40 z samego Złoczowa, a reszta z Tarnopola, Jaworowa i Nowego Jaworowa. W RCEZ będą uczyć się na takich kierunkach, jak technik informatyki, obsługa ruchu turystycznego czy handel. Szkoła dostała subwencję ministerialną na kształcenie i zakwaterowanie w internacie. Wszyscy uczniowie mają polskie korzenie. Większość mówi w naszym języku, pozostali się dokształcają. MEN przekazało nam pieniądze na dodatkowych 5 godzin języka polskiego tygodniowo" - powiedział 6 lat temu ówczesny dyrektor RCEZ w Nisku Marcin Pilarski.