Dariusz Bożek, prezydent Tarnobrzega, zapewnia o pamięci, solidarności z naszymi przyjaciółmi w Ukrainie.
Prezydent Tarnobrzega odniósł się do dzisiejszej agresji Rosji na wolną, niepodległą Ukrainę. Zwrócił uwagę na związki, jakie łącza miasto z ukraińskimi samorządami.
- To, co jeszcze rok, pięć, dziesięć lat temu wydawało się nierealne, dziś rano stało się rzeczywistością. Zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od naszej granicy zaczęła się wojna. Wojna, której nikt nie chciał. Nikt, z może jednym wyjątkiem… Przeraża fakt, że państwo rosyjskie, dotknięte przecież II wojną światową i tragedią dwudziestu milionów ofiar tamtej pożogi, wszczyna w tej chwili wojnę przeciwko narodowi ukraińskiemu - mówi prezydent Dariusz Bożek. - W tej dramatycznej sytuacji łączymy się, zarówno myślami, ale też taką wzajemną solidarnością z narodem ukraińskim. Szczególnie w naszych głowach i sercach dziś Czernihów, od 2004 roku nasze miasto partnerskie. Jeszcze w styczniu wysłałem do tamtejszego mera oficjalny list ze słowami wsparcia. Dziś, dzięki wciąż jeszcze działającej łączności internetowej, jesteśmy w stałym kontakcie. Na bieżąco też mamy informacje od ks. Andrzeja Kwiczaly, proboszcza z polskiej parafii w Maniewiczach na Wołyniu. Nie tak dawno tarnobrzeżanie cudownie wsparli mieszkającą tam jeszcze garstkę Polaków. Wtedy wydawało się, że skrajna bieda to największy dramat tych ludzi. Dziś śpieszymy do nich ze słowami otuchy w obliczu wojny. Jesteśmy z nimi. Wiem, że to są tylko słowa, ale w takiej sytuacji także słowa wsparcia bardzo wiele znaczą. Mieszkańcy Czernihowa, Maniewicz, mieszkańcy całej Ukrainy mając świadomość, że mają poparcie całego świata, wierzą, że ta sytuacja zakończy się dla nich dobrze, że zakończy się szybko. Niestety, żadna wojna nie jest bez ofiar, żadna nie pozostawia śladów... Sytuacja na Ukrainie tym bardziej nas dotyka, że w kilku tarnobrzeskich szkołach uczy się młodzież z Ukrainy. Teraz dzieciaki były na feriach w swoich rodzinnych domach… Jeśli będzie trzeba udzielimy wsparcia, by uczniowie mogli wrócić do Tarnobrzega. Być może będą się tu chciały schronić ich rodziny. Jesteśmy gotowi, by nieść pomoc. Jesteśmy dzisiaj z Czernihowem, Maniewiczami, z Kijowem, z Ukrainą - zapewnił prezydent Tarnobrzega. - Przede wszystkim z ludźmi, którzy dziś tam przeżywają koszmar wojny. Miejmy nadzieję, że świat kiedyś nie tylko oceni, ale rozliczy odpowiedzialnych za tę tragedię.
To nie pierwsze słowa skierowane przez prezydenta Bożka do przyjaciół z Ukrainy. Jeszcze 31 stycznia tego roku, kiedy Rosja coraz bardziej eskalowała sytuację wokół Ukrainy, skierował do Władysława Atroshenki, burmistrza Czernihowa, miasta partnerskiego, list o duchowym wsparciu i solidarności.
Prezydent pisał:
"Szanowny Panie Burmistrzu,
Władysławie Atroshenko!
Z niepokojem odbieram informacje o napiętej sytuacji na Ukrainie. W ostatnich tygodniach Rosja zgromadziła w pobliżu granic Ukrainy ponad 100 tysięcy żołnierzy. Pojawiają się głosy, że Rosja może dokonać prowokacji na Ukrainie, której celem będzie uzasadnienie zbrojnej inwazji na sąsiada.
Szanowny Panie Burmistrzu!
W tej trudnej sytuacji dla Pana, Narodu Ukraińskiego i Mieszkańców Czernihowa, pragnę zapewnić o moim i mieszkańców Tarnobrzega - duchowym wsparciu i solidarności dla Pana Burmistrza oraz dla Mieszkańców Czernihowa. Liczę, że sytuacja na granicy unormuje się.
Proszę pamiętać, że cieszę się, że możemy, jako przedstawiciele miast partnerskich, współpracować ze sobą. Oby to partnerstwo wciąż się rozwijało, niosąc korzyści dla naszych miast, dla ich mieszkańców.
Z poważaniem,
Prezydent Miasta Tarnobrzega
Dariusz Bożek”
Oba miasta Czernihów i Tarnobrzeg są miastami partnerskimi od roku 2004, natomiast 6 czerwca 2008 roku w tarnobrzeskim urzędzie miasta zawarły porozumienie o współpracy. Podpisali je mer Miasta Czernihów Aleksander Sokołow i prezydent Miasta Tarnobrzeg Jan Dziubiński. Porozumienie zakładało zacieśnienie i rozszerzenie współpracy gospodarczej, oświatowej, kulturalnej i naukowej. Przedstawiciele obu miast w różnych konferencjach, w tym również poświęconej możliwości pozyskiwania unijnych środków pomocowych.
W latach następnych odbywały się wzajemne wizyty, spotkania z udziałem władz Czernihowa i Tarnobrzega, przedsiębiorców czy dyrektorów szkół.