Adam Bielawski jest założycielem facebookowej grupy dyskusyjnej "Dolina - miasto królewskie". Poszukuje kontaktu z rodziną Bronisława Gancarza, wspaniałego przedwojennego lekkoatlety wywodzącego się z Rudnika nad Sanem.
Pan Adam na tableau uczniów i nauczycieli Gimnazjum im. Z. Krasińskiego w Dolinie z 1938 r. (byłe województwo stanisławowskie, a obecnie Ukraina) wypatrzył w grupie nauczycieli, tak mu się przynajmniej zdaje, Bronisława Gancarza.
- Załączoną pamiątkową tablicę w wersji elektronicznej przekazał mi rodowity mieszkaniec Doliny Yuriy Freyiv, który jest autorem monografii na temat tego miasta oraz twórcą flagi Doliny - poinformował A. Bielawski.
Pan Adam jestem administratorem i założycielem facebookowej grupy dyskusyjnej "Dolina - miasto królewskie". Gromadzi ona osoby poszukujące przodków w tym kiedyś polskim mieście oraz jego okolicach. Skupia kilkuset członków, nie tylko z Polski, ale także z Ukrainy, Kanady, USA, Wielkiej Brytanii czy Niemiec.
- Mój dziadek Jan, który pochodził z Doliny, przed wojną uczęszczał wieczorowo do tego prywatnego gimnazjum, a potem przez jakiś czas pracował w nim jako sekretarz i kasjer. Stąd moje zainteresowanie tematem. Chociaż to konkretne tableau nie przedstawia mojego dziadka, to jednak postanowiłem odszukać przynajmniej część z, jak dotąd, anonimowych osób. Gimnazjum w latach 30. ubiegłego wieku kierował prof. Józef Krystanowski uznawany za jednego z prekursorów nowej koncepcji wychowania intelektualnego. Bronisław Gancarz 1 września 1938 r. został nauczycielem wychowania fizycznego w Dolinie. Jest więc spora szansa, że znalazł się na tej tablicy - dodał pan Adam.
Więcej w papierowym wydaniu "Gościa Niedzielnego" (nr 4 na 30 stycznia).