Sandomierz. Odzyskali piękno chóru przejdź do galerii

Prace konserwatorskie w kościele trwały z przerwami od 2019 roku. Renowacja objęła balustradę i szafę organową. Działania konserwatorów były skomplikowane. Na początku przeprowadzono tzw. konserwację techniczną. Polegała ona na technicznym wzmocnieniu elementów konstrukcyjnych balustrady chóru muzycznego, sprawdzeniu wytrzymałości belek podtrzymujących drewnianą podłogę chóru oraz instrument muzyczny. Jak mówi Marek Babś, główny wykonawca prac, były obawy o zły stan zachowania drewna użytego do konstrukcji chóru, ponieważ inne elementy drewniane, głównie ornamenty były mocno osłabione na skutek żerowania szkodników. Na szczęście skończyło się jedynie na strachu. Okazało się, że belki są solidne, wykonane z drewna dębowego. W trakcie prac wymieniona została część podłogi chóru, kilka legarów podtrzymujących oraz praktycznie cała podsufitka chóru z zachowaniem oryginalnych listew dekoracyjnych.

Kolejne prace polegały na rekonstrukcji uszkodzonych fragmentów drewnianej ornamentyki i rzeźb, w tym wykonanie kilku brakujących ornamentów oraz rąk przy figurach św. Piotra i Pawła. Odsłonięto również pierwotną polichromię chóru, pierwotne srebrzenia i złocenia na ornamentach. Dzięki temu na balustradzie odkryto pod marmurkowym wzorem malowidła przedstawiające postacie grające na instrumentach. Dodatkowo powrócono do pierwotnej ceglanej kolorystyki chóru.

Drugi etap prac dotyczył konserwacji elementów polichromowanych chóru. W ich trakcie wykonano konserwację trzech obrazów namalowanych na balustradzie oraz scalono kolorystycznie polichromię chóru do pierwotnego ceglanego koloru. – Ostatni etap prac, zakończonych w grudniu zeszłego roku, polegał na konserwacji elementów srebrzonych i złoconych. Nasze działania przebiegały bardzo wolno ze względu na ilość złoconej i srebrzonej dekoracji chóru oraz naśladowanie starych technik złotniczych, wykonania srebrzeń i wielobarwnych laserunków na srebrze – podkreślił M. Babś.

Koszt renowacji chóru organowego wyniósł 420 tysięcy złotych. Środki na remont pochodziły z ofiar parafian, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz dotacji Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Jak zapowiada proboszcz parafii, ks. Krzysztof Rusiecki, w najbliższym czasie planowane są kolejne prace renowacyjne w świątyni. – W naszym kościele nad bocznym wejściem znajduje się cenne malowidło przedstawiające scenę narodzenia Pana Jezusa. Obraz został zakupiony na przełomie XVI/XVII wieku przez jednego z moich poprzedników w okolicach Wenecji. Staramy się o dofinansowanie na renowację tego pięknego dzieła. Ponadto w dalszej perspektywie planujemy malowanie wnętrza kościoła i odrestaurowanie fresków zachowanych na ścianach kościoła – mówi proboszcz parafii.