W sanktuarium Matki Bożej w Radomyślu nad Sanem odbyły się uroczystości z okazji 100-lecia Legionu Maryi.
Świętowanie jubileuszu rozpoczęło się od uroczystej Mszy św., której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrowali: ks. kan. Józef Turoń, kustosz sanktuarium, ks. Rafał Cudziło, duchowy opiekun Legionu Maryi, oraz przybyli kapłani, którzy w parafiach sprawują opiekę nad grupami. W modlitwie, ze względów epidemicznych, uczestniczyli tylko przedstawiciele prezydiów działających w diecezji sandomierskiej.
Biskup Nitkiewicz nawiązał w homilii do fioletowego koloru szat liturgicznych, zauważając, że w odróżnieniu od coraz ciemniejszych plam na covidowej mapie Polski jest on znakiem nadziei, gdyż zapowiada przyjście Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela.
- Jak jednak przeżyć czas oczekiwania na Jego przyjście, bo przecież dla każdego liczy się on inaczej? Za niespełna miesiąc będziemy obchodzili pamiątkę historycznych narodzin Chrystusa w Betlejem. On przychodzi do nas także w każdej Mszy św., w sakramentach i w Ewangelii, ale któregoś dnia przyjdzie, aby nas zabrać z tego świata. Wówczas staniemy przed Nim, przed Synem Człowieczym - sprawiedliwym i miłosiernym sędzią. Musimy być więc czujni i stale gotowi. Musimy nad sobą pracować, nabywając podobieństwo do Chrystusa, najpiękniejszego z synów ludzkich, a zarazem Syna Bożego. Punktem wyjścia musi być zawsze przyjęcie woli Bożej, tak jak uczyniła to Najświętsza Maryja Panna w dniu zwiastowania i w całym swoim życiu. Myślę, że każdy z was doskonale rozumie, na czym to polega. Jesteście przecież legionistami Maryi. A legion - zawsze posłuszny rozkazom dowódcy - to grupa osób złączonych ze sobą na dobre i na złe, w życiu i w śmierci. W tym tkwi jego siła - wskazywał kaznodzieja.
Biskup zachęcał, aby na wzór legionów rzymskich, które podbiły świat, zdobywać go dla Chrystusa. - Zaraz po zwiastowaniu Maryja śpieszy z pomocą do swojej kuzynki Elżbiety. Wyruszmy razem z Nią do ludzi, którzy na nas czekają. Coraz więcej jest dzisiaj osób potrzebujących pomocy duchowej. Karmieni antykatolicką propagandą i ideologią są zdezorientowani. Nie potrafią odróżnić słowa Bożego i nauki Kościoła od opinii jakiegoś wykreowanego przez media eksperta czy zbuntowanego księdza lub zakonnika. Dlatego starajcie się dotrzeć ze zdrową nauką do waszych dzieci i wnuków, do sąsiadów i znajomych. Zachęcajcie ich do uczestnictwa we Mszy św. i w lekcjach religii, a podczas nadchodzącego Adwentu pomóżcie przygotować się dobrze do świąt Bożego Narodzenia - mówił hierarcha.
Biskup ordynariusz przestrzegał przed cenzurowaniem samych siebie, usiłując za wszelką cenę dostosować się do świata. - Pan Jezus nie był politycznie poprawny i my nie możemy przyklaskiwać tym, którzy odwrócili się od Boga. Tutaj chodzi naprawdę o wielką sprawę: o zbawienie twoje, moje i innych. Widzimy przecież, że Polska bez Boga staje się nijaka, toczy się ku przepaści. Dlatego potrzeba większego zaangażowania, biorąc przykład z Maryi. Nasłuchujmy razem z Nią głosu Pańskiego i módlmy się: Marana tha - przyjdź, Panie Jezu! - mówił biskup.
Na zakończenie Mszy św. poświęcił sztandar Legionu Maryi dla grupy działającej w Radomyślu nad Sanem.
Ksiądz Rafał Cudziło podkreślił, że legioniści do dzisiejszych uroczystości przygotowywali się poprzez trzydniowe rekolekcje, które odbyły się w miejscowym Domu Rekolekcyjnym "Augustianum". - Członkowie Legionu Maryi mają wiele zadań, które nakłada na nich przynależność do grupy. Każdy z nich ma obowiązek przez godzinę w tygodniu pracować na rzecz parafii. Obowiązkowe są też spotkania modlitewne raz w tygodniu w parafii. Każdy członek Legionu Maryi ma także obowiązek cztery razy w roku uczestniczyć w spotkaniach diecezjalnych. Do tego dochodzą jeszcze indywidualne modlitwy każdego - wyliczał ks. Cudziło.
Pierwsza grupa Legionu Maryi powstała 7 września 1921 r. w Irlandii. W diecezji sandomierskiej pierwsze grupy zaczęły się tworzyć w okolicach Janowa Lubelskiego w 1995 r., natomiast Komicjum na całą diecezję zostało ustanowione w Tarnobrzegu w 2005 roku. W chwili obecnej do Legionu Maryi w diecezji sandomierskiej należy ok. 2 tys. członków czynnych i wspierających, którzy podzieleni są na ok. 100 prezydiów.