Ulanów. Nadsańska Droga św. Jakuba

Państwo Wasielewscy już dwukrotnie, w 2016 i 2017, pielgrzymowali do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela.

- Dotarłszy wraz żoną do kresu naszej pierwszej pielgrzymki, nie mogliśmy uwierzyć we wszystkie łaski, które na nas wtedy spłynęły. Wspomnieliśmy też rok 1982, rok naszego wyjazdu z Polski do USA, kiedy to Jan Paweł II spotkał się właśnie w tym miejscu z biskupami i przedstawicielami różnych europejskich instytucji, by zastanowić nad przyszłością Europy. Zaapelował także do mieszkańców Starego Kontynentu, by odbudowali swoją duchową jedność w klimacie szacunku dla innych religii i prawdziwych swobód. Sam zaś, w 1989 roku podczas IV Światowych Dni Młodzieży, przeszedł kawałek tej drogi, około 5 km, dając w ten sposób dobry przykład dla innych - wspomina pan Krzysztof, prezes ulanowskiego bractwa.

Obie pielgrzymki zaowocowały pomysłem utworzenia nowego odcinka Jakubowej Drogi, która połączyłaby Bieliny z Sandomierzem.

- Trasa z Sandomierza do Santiago de Compostela jest już oznakowana. Naszym zadaniem jest oznakować ją z Sandomierza do Bielin. Zaczniemy to robić na wiosnę przyszłego roku. Na trasie będą widoczne Jakubowe muszelki pokazujące kierunek do Santiago de Compostela. Potem musimy naszą trasę, licząca 64 km, wpisać do Krajowego Rejestru Dróg Jakubowych. Nasze ambicje sięgają jednak dalej, bo chcemy też połączyć nasz odcinek drogi z Roztoczem - wyjaśnia prezes.

- W kolejnym etapie znajdziemy miejsca noclegowe, które także należy wpisać do rejestru. Musimy też poinformować potencjalnych pielgrzymów, iż będą potrzebować specjalnych paszportów, w których, na trasie, wbijane będą pieczątki. Oznacza to, iż nie są oni przypadkowymi turystami. Myślę że na wiosnę 2022 roku wyjdą na trasę pierwsi pielgrzymi. Sami na to czekamy - powiedziała Barbara Wasielewska, sekretarz bractwa.

Z Bielin do Santiago do Compostela - to aż 3 875 km. Pokonanie tak długiej trasy powinno zająć ponad 100 dni.

- Oczywiście trzeba wyjść na nią dobrze przygotowanym. Wcześniej, by nabrać fizycznej kondycji, pokonamy krótsze odcinki: z Bielin do Nisko czy Sandomierza. Już trenujemy robią krótkie wyprawy w najbliższym terenie - dodała pani Barbara.

Ulanowskie bractwo, oprócz oznakowania nowego odcinka Jakubowej Drogi, ma w swoim statucie zapisanie także inne cele, w tym  wspomaganie inicjatyw mających na celu ochronę zabytków i przyrody  na trasach pielgrzymkowych, pomoc w odtwarzaniu dziedzictwa kulturowego chrześcijańskiej Europy czy promowanie województwa podkarpackiego, powiatu niżańskiego i Gminy i Miasta Ulanów.