Średniowieczne pieśni maryjne złożyły się na kolejny koncert z cyklu "Muzyka u Matki Bożej Dzikowskiej".
Niezwykła barwa dźwięku replik średniowiecznych instrumentów, melodyka utworów powstałych w XIII wieku na Półwyspie Iberyjskim, gdzie wciąż żywe były wpływy arabskie, sprawiły, iż zaprezentowane kompozycje brzmiały na wskroś współcześnie, co podkreślił w słowie wstępnym o. Karol Wielgosz OP, przeor tarnobrzeskiego klasztoru ojców dominikanów.
- Wprawdzie pochodzą z zamierzchłej przeszłości, są jednak bardzo współczesne. Z muzyką średniowieczną i renesansową spotkałem się w zakonie i było to doświadczenie, które przełamywało schematy myślenia o muzyce dawnej, okazującej się pełną życia i gorącej modlitwy. Dlatego bardzo się cieszę, że dzięki zespołowi Scandicus będziemy mogli wysłuchać kantyczek o Matce Bożej. Dzięki muzyce bowiem możemy także poznawać Pana Boga, który jest Pięknem - zauważył dominikanin, dziękując jednocześnie muzykom za przyjęcie zaproszenia oraz publiczności za przybycie na koncert.
Piotr Flis, kierownik artystyczny zespołu, przybliżył genezę i charakter pieśni, które złożyły się na koncert.
- "Cantigas de Santa Maria", czyli "Kantyczki i Świętej Maryi" są przykładem niezwykłego nabożeństwa do Matki Bożej, które znalazło swoje odzwierciedlenie w muzyce i poezji, w tamtych czasach nierozerwalnie ze sobą związanych. Powstały w czasach panowania króla Kastylii i Leónu Alfonsa X Mądrego, władcy, który zapisał się w historii jako wielki mecenas nauki i sztuki. Autorstwo wielu z tych pieśni przypisuje się samemu królowi. Kilkaset pieśni dotrwało do naszych czasów dzięki zapisom muzycznym w kilku bogato zdobionych i iluminowanych kodeksach. Jeden z nich zawiera liczne przedstawienia scen, o których opowiadają kantyki. Inny manuskrypt przedstawia natomiast muzyków grających na różnych instrumentach. Miniatury te posłużyły do rekonstrukcji tychże instrumentów - mówił Piotr Flis.
Muzycy w składzie: Tymoteusz Dorda, Piotr Flis, Jakub Kabus oraz Sławomir Witkowski wykonali dziesięć kantyczek opowiadających m.in. o cudach zdziałanych przez Maryję.
Publiczność nagrodziła zespół gromkimi brawami. Marta Woynarowska /Foto GośćPodczas koncertu artyści prezentowali i przybliżali instrumenty, na których grali, m.in.: fidel, citolę, harfę romańską, bendir czy ud nazywany również lutnią arabską.
Zespół Muzyki Dawnej "Scandicus" w swoim repertuarze ma przede wszystkim utwory średniowieczne, głównie wokalne, zarówno religijne, jak i świeckie. W ciągu kilkunastu lat istnienia dawał koncerty w kraju i za granicą, ale także uczestniczył w wielu festiwalach międzynarodowych. Ma na swoim koncie nagrania płytowe - "Laudario di Cortona" (2008), "Bryd one brere" (2013), a w 2020 r. ukazała płyta Scholi "Una Voce" z udziałem instrumentalistów Scandicusa. Za kilkanaście dni premierę będzie miała płyta z utworami ze zbioru "Cantigas de Santa Maria", którą już można było nabyć po wczorajszym występie zespołu.
Koncert dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu "Muzyka" realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca.
Dzisiaj, czyli w niedzielę 14 listopada, w Zamku Tarnowskich Dzikowie, siedzibie Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega, kolejny koncert z cyklu "Muzyka u Matki Bożej Dzikowskiej", podczas którego wystąpią światowej sławy artyści: Olga Pasiecznik - sopran, Mark Caudle - wiolonczela barokowa i Władysław Kłosiewicz – klawesyn, którzy wykonają barokowe kantaty włoskie na sopran i basso continuo. Koncert pt. "Lontananza crudel…" rozpocznie się o godz. 19.