Było o historii sumień, o wyrywaniu krat i obalaniu murów, i o tym, że wolność nigdy nie jest dana na zawsze, z czego my, Polacy, powinniśmy zdawać sobie sprawę najlepiej.
Obchody Narodowego Święta Niepodległości rozpoczęły się tradycyjnie Mszą św. sprawowaną w sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej przez kapłanów tarnobrzeskich parafii pod przewodnictwem o. Karola Wielgosza OP, przeora klasztoru ojców dominikanów.
W Eucharystii uczestniczyli przedstawiciele władz miasta na czele z prezydentem Dariuszem Bożkiem, miejscowych instytucji i organizacji pozarządowych.
Homilię wygłosił o. Karol Wielgosz, zwracając w niej uwagę na znaczenie wolności, niepodległości, które są prawdziwe tylko wtedy, kiedy my kierujemy się czystym sumieniem.
- Historią nie jest historią bitew, królów, ale jest, jak głosił tytuł jednej z wystaw o Janie Pawle II - historią ludzkich sumień, czyli tym, co my chrześcijanie nazywamy aktem rozumu, czy też sanktuarium Ducha Świętego, czyli tej części naszej osobowości, w której myślimy, podejmujemy decyzje, w której jesteśmy wolni. Historia jest pełna życia, dlatego, że chodzi w niej o wolność. A wolność, za którą dzisiaj Panu Bogu dziękujemy, to jest wolność sumienia, że potrafimy myśleć i możemy podejmować decyzje, szukając tego co dobre - mówił ojciec przeor.
Ojciec Karol Wielgosz podkreślił także, iż dzisiejsze święto jest okazją do wdzięczności, która winna charakteryzować nas chrześcijan.
- To, że jesteśmy dzisiaj tutaj razem, że inni ludzie pragną razem z nami działać, współpracować nie wynika z naszych zasług czy zdolności, ale miłosierdzia Boga. Dziękujmy Mu więc za to, i za ludzi, którzy w ciągu wieków historii naszego kraju odważyli się o niego walczyć, a nawet oddać życie - dodał.
Po Mszy św. pochód uczestników uroczystości przeszedł pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego, stojący przy rondzie Juliusza Tarnowskiego, zatrzymując się po drodze przy monumencie Bartosza Głowackiego, gdzie z krótkim programem artystycznym wystąpiły młode piosenkarki ze Studia Piosenki Tarnobrzeskiego Domu Kultury, prowadzonego przez Annę Pintal.
W okolicznościowym wystąpieniu prezydent Tarnobrzega przytaczając słowa piosenki "Mury", mówił o sile wspólnoty, wspólnego działania, które potrafi działać cuda, jak to stało się w 1918 roku, kiedy Polacy potrafili wznieść się ponad wszelkie podziały, antypatie, by razem dokonać cudu - wywalczenia niepodległości dla swego państwa.
- Te mury, od których zacząłem, towarzyszyły nam po 1918 roku przez długie lata funkcjonowania II Rzeczypospolitej, w okresie II wojny i potem w czasie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. I te mury cały czas powinniśmy mieć gdzieś w tyle głowy. Kiedy w 1918 roku odzyskaliśmy Polskę myśleliśmy, że to pełnia szczęścia. Potem pamiętny rok 1920 i zwycięstwo nad bolszewikami, rok później uchwaliliśmy Konstytucję Marcową, która jednak już w 1926 nam przeszkadzała. Kiedy w latach 30. wydawałoby się, że będziemy dokonywać sanacji, to ta sanacja zmusiła niektórych do przeżywania jej w Czechosłowacji lub we Francji. A potem przyszedł rok 1939, który pokazał jak bardzo nie dbaliśmy o naszych sąsiadów. Kłóciliśmy się z Litwą, nie lubiliśmy z Czechosłowacją, nawet z Francją w latach 30. próbowaliśmy się poróżnić. Pozostała nam wówczas tylko Rumunia. Pamiętajmy jak bardzo ważne jest to, jakich mamy sąsiadów, pamiętajmy kogo mamy za sojuszników i pamiętajmy co możemy w naszym geopolitycznym położeniu. Rok 1939 pokazał brutalnie naszą sytuację - zauważył prezydent Dariusz Bożek.
Uroczystość zakończyło złożenie wieńców i wiązanek kwiatów przez delegacje władz miasta, urzędów, instytucji i stowarzyszeń.
W ramach obchodów 103. rocznicy powrotu Polski na mapę Europy o godz. 17 w Tarnobrzeskim Domu Kultury odbędzie się koncert "Najpiękniejsza muzyka polska", podczas którego wystąpią Magdalena Idzik (mezzosopran), Ludmiła Worobec-Witek (skrzypce), Artur Jaroń (fortepian) oraz Mariusz Ryś (organy).