Jacek Galiński, twórca powieściowej Zofii Wilkońskiej, gościł w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Autor popularnej serii komedii kryminalnych, których bohaterką jest leciwa acz niezwykle dziarska i "nieco" zrzędliwa emerytowana nauczycielka, gościł w Tarnobrzegu na zaproszenie Dyskusyjnego Klubu Książki, działającego przy filii nr 1 Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. Michała Marczaka. Rozmowa toczyła się przede wszystkim wokół czterech książek pisarza, które dotychczas ukazały się na rynku księgarskim, zdobywając od razu szerokie grono wielbicieli głównej bohaterki Zofii Wilkońskiej.
- Zofia, nazywana również przez czytelników Zośką, jest bardzo miłą emerytką o łagodnym i spolegliwym uosobieniu - zauważył żartobliwie Jacek Galiński - wikłającą się w różne, czasami niebezpieczne sytuacje życiowe, w tym kryminalne, z którymi na swój sposób stara sobie poradzić. - Postanowiłem uczynić bohaterką swoich książek osobę starszą z dwóch powodów. Przede wszystkim w naszym kraju seniorzy są marginalizowani. Chciałem zatem upodmiotowić ich i pokazać z jakimi problemami wielu z nich boryka się na co dzień. Dlatego czasami w moich książkach można się spotkać ze śmiechem przez łzy. Drugi powód to poszukanie nowego bohatera, gdyż w wielu kryminałach, czy nawet komediach kryminalnych spotykamy policjantów, detektywów poturbowanych życiowo, młode ambitne policjantki niemogące przebić się. Nie chciałem zwyczajnie powielać tego mocno obecnego obrazu - wyjaśniał autor.
Wybór dziarskiej seniorki, borykającej się z problemami bytowymi i zdrowotnymi, na bohaterkę serii niezmiernie spodobał się osobom starszym, z dowodem czego pisarz ma do czynienia podczas spotkań autorskich.
- Seniorzy bardzo pozytywnie odbierają moje książki i postać Zośki. Spotykam się tylko z pozytywnymi reakcjami. Poczuli się bowiem upodmiotowieni, niepomijani. Cenią sobie również pokazanie ich z perspektywy osób aktywnych, mogących jeszcze wiele zdziałać. Niebawem będę miał spotkanie w warszawskiej Klubokawiarni "Pora na Seniora", gdzie chcę dołączyć do inicjatywy zachęcającej jej uczestników do spisywania swoich wspomnień - dodał J. Galiński.
Książki o Zofii Wilkońskiej chociaż należą do komedii kryminalnych są powieściami z przesłaniem, posiadającymi duży ładunek społeczny. Jest w nich poruszonych wiele tematów aktualnych, jak chociażby ubóstwo i marginalizowanie osób starszych, dzika reprywatyzacja i działania tzw. czyścicieli kamienic, szemranych firm, jest również trochę polityki itd. Autor podkreślił, iż nie interesuje go tworzenie łatwych komedii, z lektury których nic nie wynika, poza chwilową zabawą. Chce żeby jego książki skłaniały również do refleksji, zastanowienia. Forma komediowa ma tylko uprzyjemnić lekturę.
Obecnie pisarz pracuje nad piątą częścią przygód Zofii, i jak wyjawił na jakiś czas planuje rozstanie z seniorką na rzecz realizacji innych pomysłów.
Jacek Galiński opowiadał o swych planach, warsztacie oraz marzeniach. Marta Woynarowska /Foto GośćLosami Zofii Wilkońskiej zainteresowali się rosyjscy wydawcy oraz filmowcy, jest więc szansa, iż nieznośna starsza pani zawładnie sercami naszych wschodnich sąsiadów, tak, jak to uczyniła w Polsce, gdzie przygody seniorki czytają wszystkie pokolenia, w tym szeroka rzesza nastolatków, którzy niejednokrotnie zachęcają do lektury swoje babcie i dziadków.
Jacek Galiński zadebiutował jako pisarz w 2019 r. wydając "Kółko się pani urwało", będącą pierwszą częścią serii, na którą złożyły się kolejno: "Komórki się pani pomyliły", "Kratki się pani odbiły" i "Konkurenci się pani pozbyli". Jest absolwentem Warszawskiej Szkoły Filmowej oraz Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. W roku 2019 zdobył tytuł Hultaj Literacki i był nominowany do Grad Prix Festiwalu Kryminalna Warszawa.
Spotkanie z Jackiem Galińskim było pierwszym zorganizowanym przez Dyskusyjny Klub Książki po dłuższej przerwie spowodowanej przez pandemię.
- W ramach klubu gościliśmy wielu znanych pisarzy, m.in. Martę Fox, Izabelę Sowę, Paulinę Wilk, Agnieszkę Lingas-Łoniewską, Zygmunta Miłoszewskiego, Sławomira Kopra, Mariusza Urbanka, Andrzeja Pilipiuka, Grzegorza Kasdepke i Jacka Komudę. Niestety pandemia uniemożliwiła nam organizowanie comiesięcznych rozmów o przeczytanej książce, jak również goszczenie znanych pisarzy, ale powoli staramy się wracać do normalności - stwierdziła Anna Pałys, obecna moderatorka tarnobrzeskiego klubu.
Tarnobrzeski DKK jest jednym z ponad stu działających w województwie podkarpackim.
DKK zaczęły funkcjonować w 2007 r. w ramach wieloletniego projektu "Tu czytamy", który w 2014 r. został wpisany do Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa 2014-2020 Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Od tego roku Program Dyskusyjne Kluby Książki jest realizowany w formie programu dotacyjnego dla wojewódzkich bibliotek publicznych, prowadzonego przez Instytut Książki.