Pozostałości kolejnego wczesnośredniowiecznego skarbu odkryli w trakcie październikowych poszukiwań archeologowie w Zawichoście-Trójcy. Wiosną tego roku w tym miejscu znaleziono prawie 2 tys. monet piastowskich.
W październiku w miejscu odkrycia skarbu przeprowadzono kolejne badania sondażowe, którymi kierowali Monika Bajka i Marek Florek. W ramach praktyk w poszukiwaniach uczestniczyli studenci I roku archeologii UMCS w Lublinie. W badaniach wzięli udział również członkowie Nadwiślańskiej Grupy Poszukiwawczej Stowarzyszenia "Szansa" oraz Stowarzyszenia "Wspólne Dziedzictwo".
Jak powiedział dr Marek Florek, konserwator zabytków archeologicznych z sandomierskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach, w trakcie badań pozyskano dwie monety wchodzące w skład skarbu, w tym bardzo dobrze zachowany denar Władysława Wygnańca. - Ustalono, że naczynie ze skarbem wkopane było w zasypaną starszą jamę o bliżej nieokreślonej funkcji. W jej wypełnisku znaleziono liczne fragmenty naczyń z XI w., przęślik z różowego łupku wołyńskiego, fragment bogato zdobionego grzebienia kościanego oraz liczne kości zwierzęce i przepalone kamienie - dodał.
Denar Władysława Wygnańca.W innych wykonanych w październiku wykopach sondażowych usytuowanym w miejscach, gdzie wcześniej znajdowano pojedyncze monety z XI w., stwierdzono występowanie warstwy kulturowej z materiałami datowanymi od wczesnego okresu brązu po czasy nowożytne, w tym kilkanaście monet lub ich ułamków oraz drobne fragmenty ozdób srebrnych z końca X i początków XI w. - Zabytki te są obecnie opracowywane, ale już wiadomo, że są wśród nich monety niemieckie i angielskie. Monety te, ich ułamki oraz fragmenty ozdób srebrnych wydają się stanowić pozostałość kolejnego skarbu srebrnego, tym razem znowu z XI w. - powiedział M. Florek.
Z całego terenu objętego poszukiwaniami w latach 2020-2021 o powierzchni ok. 3 ha pochodzi, nie licząc skarbu odkrytego w marcu tego roku, prawie 140 monet z X, XI i XII w. Jest to obecnie jeden z największych depozytów zbiorowych monet z okresu X-XII w. (głównie XI w.).
Fragment składanego grzebienia kościanego.- Znaleziska monet, ozdób srebrnych, żelaznych odważników powlekanych brązem, służących do odważania srebra, także innych przedmiotów o wyjątkowym charakterze (ołowiana pieczęć książęca, prawdopodobnie Bolesława Krzywoustego, ołowiana ruska pieczęć książęca, militaria, dewocjonalia) wskazują, że w wieku XI i XII Trójca, położona na skrzyżowaniu wczesnośredniowiecznych szlaków handlowych łączących Ruś z Europą Zachodnią i Bałtyk z wybrzeżem Adriatyku, stanowiła w tym czasie jedno z najważniejszych miejsc handlu i wymiany na ziemiach polskich. Dlatego badania w Trójcy będą kontynuowane - podkreślił Marek Florek.
Prowadzący badania dziękują za pomoc w ich przeprowadzeniu proboszczowi parafii św. Trójcy ks. Antoniemu Cząstce i pani burmistrz Zawichostu Katarzynie Kondziołce.
Trójca to obecnie część miasta Zawichost, jednak do 1954 r. była samodzielną wsią. Co prawda Długosz określa ją jako przedmieście (lub dawne przedmieście) Zawichostu, wcześniej nigdy nie wchodziła w jego skład. Określenie "przedmieście" zapewne związane było z tym, że Trójca leży na trakcie prowadzącym z Opatowa do Zawichostu, bezpośrednio przed samym miastem, ponadto jej zabudowa i funkcje (na jej terenie stoi kościół pw. Świętej Trójcy, od którego wieś przejęła nazwę) w czasach Długosza różniły ją od okolicznych osad.