Jesienią tego roku zakończą się prace przy produkcji filmu o mjr. Hieronimie Dekutowskim ps. "Zapora".
Jego producentem jest Fundacja im. Hieronima Dekutowskiego - Zapory, która otrzymała na ten cel grant w konkursie zorganizowanym przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, natomiast środki na wkład własny przyznał Prezydent Tarnobrzega. Realizacją dokumentu zajęła się grupa filmowa mediAFinger.
- Zgodnie ze statutem zrealizowaliśmy już kilka projektów mających na celu popularyzację wiedzy i kultywowanie pamięci o "Zaporze". W tym roku zaś postanowiliśmy pokusić się o zrealizowanie filmu dokumentalnego poświęconego Dekutowskiemu - wyjaśnia Krystyna Frąszczak, wiceprezes zarządu fundacji i siostrzenica "Zapory". - Impulsem do tego przedsięwzięcia stała się znajomość z panem Jakubem Palaczem, aktorem, reżyserem, muzykiem, wszechstronnym człowiekiem sztuki, pochodzącym z Tarnobrzega, który wyraził gotowość do podjęcia się nakręcenia filmu.
Jakub Palacz podjął się nie tylko zadania reżysera, ale również scenarzysty i odtwórcy głównego bohatera. Film bowiem będzie miał charakter dokumentu fabularyzowanego.
- Inspiracją dla powstania formy łączącej dokument z fabułą stały się dla mnie filmy Bogusława Wołoszańskiego i tego nie zamierzam ukrywać. Zresztą można powiedzieć, że wychowałem się na jego produkcjach - mówi Jakub Palacz. - Wprawdzie autorem scenariusza jestem ja, niemniej bardzo duży wpływ na jego kształt ma dr hab. Tadeusz Zych, historyk, znawca tematu, a prywatnie mój profesor w szkole średniej, który jest nie tylko konsultantem historycznym, ale także pojawi się przed kamerą. Cieszę się, że Urząd do Spraw Kombatantów zaakceptował tę formułę, gdyż najczęściej realizuje się filmu fabularne albo dokumentalne, my zaś połączyliśmy obie te konwencje.
Sceny przesłuchania nagrywane były w Muzeum Spraw Wojskowych w Krakowie. mediAFingerZdjęcia do części fabularnej są już gotowe. Były realizowane w Muzeum Spraw Wojskowych, mieszczącym się w jednym z fortów Twierdzy Kraków, którego wnętrza doskonale odtwarzały atmosferę ponurych cel i korytarzy więzienia na Rakowieckiej w Warszawie. Sceny nakręcone w Krakowie przedstawiają przesłuchania Dekutowskiego, w którego, jak już była mowa wcielił się Jakub Palacz, obsadzony w tej roli przez producenta; oficera śledczego, będącego postacią autentyczną, zaś zagrał Bartosz Tryboń, aktor filmowy, telewizyjny. W pozostałych rolach wystąpili aktorzy ELOE theater of noise, założonego przez J. Palacza.
- Bardzo się cieszę z tej roli, gdyż jest ona na wskroś dramatyczna, biografia "Zapory" to przykład tragicznej epopei i z tym zgodzi się każdy bez względu na swoje poglądy i sympatie polityczne. Jest on równy największym bohaterom, jakich nasz naród wydał. Chcieliśmy poprzez studium bohatera pokazać widzom, że ludzie tacy jak Dekutowski nie wzięli się znikąd, tylko stało za tym wiele osób i wiele czynników - zauważa reżyser filmu. - Poruszymy część biografii „Zapory” dotychczas pomijaną, a która zaważyła na całym jego dorosłym życiu - dodaje Jakub Palacz.
- Chcemy dociec, jak to się stało, że prosty chłopak z Tarnobrzega z taką determinacją walczył o Polskę - mówi Krystyna Frąszczak. - Stąd też podtytuł filmu „Studium bohatera” i podążanie tarnobrzeskimi śladami wujka z jego dzieciństwa i wczesnej młodości.
Projekt ma zakończyć się w listopadzie. Premiera odbędzie się w Tarnobrzeskim Domu Kultury, film będzie również wyemitowany przez Telewizję Lokalną TVL.
Ponieważ pozyskane fundusze są niewystarczające, dlatego fundacja stara się dopiąć budżet produkcji pozyskując sponsorów.