Po 43 latach pracy w Miejskiej Bibliotece Publicznej i 36 kierowania, dzisiaj oficjalnie pożegnała się z nią dotychczasowa dyrektor Stanisława Mazur.
Prezydent Dariusz Bożek oficjalnie podziękował odchodzącej na emeryturę Stanisławie Mazur, dotychczasowej dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. Michała Marczaka, powierzając to stanowisko Monice Sadkowskiej, wieloletniej pracownicy tarnobrzeskiej książnicy, która pełniła w minionych latach funkcje kierownika Filii nr 1, a ostatnio kierownika Działu Udostępniania Zbiorów, Informacji i Promocji.
- Każdy z nas musi znaleźć w życiu czas dla siebie, musi odnaleźć wolność, którą w tym momencie traci ktoś inny. Dzisiaj mamy taką sytuację, kiedy pani Stanisława Mazur przekazuje ster biblioteki w ręce pani Moniki Sadkowskiej, która zgodziła się wziąć na swoje barki ciężar odpowiedzialności za jej dalsze funkcjonowanie. W ostatnich latach w bibliotece zaszły znaczące zmiany, realizowane z myślą o ludziach i dla ludzi. Można tu otrzymać to, co dla człowieka jest najważniejsze - z jednej strony wiedzę, a z drugiej serdeczność i zrozumienie. Lata kierowania biblioteką przez panią Stanisławę Mazur są czasem jej ogromnej przemiany pod wieloma względami, technologicznymi, ale przede wszystkim w podejściu do czytelnika, wychodząc naprzeciw jego oczekiwaniom, by każdy kto kocha książki mógł się nimi cieszyć, mógł je czytać - powiedział prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.
Stanisława Mazur odebrała z rąk prezydenta Tarnobrzega pamiątkowy grawerton. Marta Woynarowska /Foto GośćWłodarz miasta gorąco podziękował Stanisławie Mazur za lata pracy w bibliotece i lata kierowania nią, wręczając odchodzącej dyrektor pamiątkowy grawerton.
Stanisława Mazur dziękując za wiele ciepłych słów, dobrą współpracę oraz zrozumienie potrzeb biblioteki, z jakim spotykała się ze strony prezydenta, zauważyła, iż lata jej pracy przypadły na bardzo różnorodny czas, który dla tarnobrzeskiej książnicy był i dobry, i bardzo zły. Ten najbardziej dramatyczny nastąpił w 1999 roku, po wprowadzeniu reformy administracyjnej i likwidacji województwa tarnobrzeskiego.
Dariusz Bożek podziękował dotychczasowej dyrektor biblioteki Stanisławie Mazur za kierowanie nią przez 36 lat. Marta Woynarowska /Foto Gość- Wówczas biblioteka z wojewódzkiej stała się miejską, przechodząc na utrzymanie gminy. Nasz budżet, który w roku poprzednim wynosił 1,9 mln zł, został okrojony do 900 tys., a pracowały wówczas 63 osoby. Brakowało pieniędzy na wszystko, także na pensje dla pracowników, którzy w drugim kwartale 1999 roku otrzymywali jedynie zaliczki. Wtedy zdarzyło mi się płakać po nocach z bezsilności. W pierwszym półroczu zakupiliśmy tylko jedną książkę. Była to powieść Andrzeja Sapkowskiego "Pani Jeziora", z cyklu o "Wiedźminie". Informacja o tym poszła nawet w Polskę. Szczęśliwie udało się nam przetrwać ten dramatyczny czas, a z każdym rokiem sytuacja się poprawiała, chociaż całkiem różowo nie było - wspominała Stanisława Mazur.
Serdeczne podziękowania skierowała do pracowników, za lata współpracy, zrozumienie oraz wspólne dzielenie radości i trosk, jakie niosła ze sobą praca w bibliotece. Zauważyła również, iż ster oddaje w doświadczone i bardzo dobre ręce.
Oficjalna "zmiana warty" w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tarnobrzegu. Marta Woynarowska /Foto GośćPrezydent Tarnobrzega oficjalnie bowiem powierzył dzisiaj Monice Sadkowskiej pełnienie obowiązków dyrektorki biblioteki do 28 lutego przyszłego roku, wyrażając jednocześnie nadzieję, iż zdecyduje się przejąć je na znacznie dłużej.
- Będą starała się dorównać poziomowi wyznaczonemu przez panią dyrektor Stanisławę Mazur, a także nie zawieść pracowników, władz miasta, jak i samych czytelników. Mam nadzieję, że w przyszłym roku sytuacja pandemiczna pozwoli nam na powrót do pełnej formy działalności, czego życzymy sobie wszyscy - powiedziała Monika Sadkowska, związana z Miejską Biblioteką Publiczną od 34 lat.