Wspólnota parafialna we Wrzawach świętowała jubileusz 750-lecia istnienia parafii.
Obchody jubileuszowe rozpoczęły się przy miejscowym Domu Kultury, gdzie odczytano dokument „Historyja parafii Wrzawy, czyli kiedy mieszkańcy doliny Sanu i Wisły, Bogu swe serce oddali”.
Następnie w świątyni parafialnej bp Krzysztof Nitkiewicz sprawował uroczystą Mszę św., dziękując Bogu za 750 lat istnienia parafii. Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali ks. kan. Józef Markowicz, proboszcz parafii, ks. Mariusz Kozłowski, dziekan dekanatu Gorzyce oraz księża z okolicznych parafii. We wspólnej modlitwie uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych ze starostą tarnobrzeskim Jerzym Sudołem na czele, poczty sztandarowe szkół i organizacji społecznych, strażacy, goście oraz liczni parafianie.
Bp Nitkiewicz mówił w kazaniu o wielowiekowej historii parafii Wrzawy, która musi mieć przełożenie na dzień dzisiejszy.
– W kogo albo w co wierzysz droga siostro i drogi bracie? W kim bądź w czym pokładasz nadzieję? Iluż władców, działaczy, uczonych, bożyszczy lecz nie bogów zabłysło i zgasło w ciągu ośmiu wieków istnienia waszej parafii? Ci, którzy chcą dzisiaj uchodzić za elity, również podzielą ich losy. A „Jezus Chrystus (jest) wczoraj i dziś, ten sam także na wieki – zauważa św. Paweł i ostrzega: "Nie dajcie się uwieść różnym i obcym naukom, dobrze bowiem jest wzmacniać serce łaską, a nie pokarmami, które nie przynoszą korzyści tym, co się o nie ubiegają". Mieli tego świadomość wasi przodkowie, wiedzieli proboszczowie tej parafii oraz rody szlacheckie sprawujące nad nią pieczę. Dlatego wychodzili zwycięsko z potwornych wojen i dewastujących powodzi, czy epidemii. Towarzyszyli Chrystusowi przybitemu do krzyża, jak Maryja i Józef z głównego ołtarza waszej świątyni, a potem spotykali Zbawiciela przy pustym grobie, uczestnicząc przez Eucharystię w Jego chwale. On jest bowiem Chlebem życia. Kto Go pożywa, będzie żył na wieki – mówił kaznodzieja.
W nawiązaniu do słowa Bożego przypomniał, że nierzadko przypominamy słuchaczy Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii, którzy najpierw skorzystali z cudownego rozmnożenia chleba, a potem powątpiewali w Jego naukę i szemrali przeciw Niemu.
– Jakże smutne są medialne wypowiedzi niektórych duchownych (obecnych i byłych), a także deklaracje świeckich katolików, którzy albo kontestują otwarcie doktrynę Kościoła opartą na Bożym Objawieniu, albo - żeby przypodobać się światu - tworzą jakąś nową religię, w której każdy może robić to, co mu się podoba. Można ulec wrażeniu, że są oni bardziej zatroskani o swoją popularność, niż o Kościół, będąc czymś w rodzaju konia trojańskiego. Kto bowiem głosi nieprawdę, występuje przeciwko samemu sobie, szkodząc zarazem innym – podkreślił biskup.
Jak stwierdził bp Nitkiewicz, mieszkańcy takich miejscowości jak Wrzawy, położone z dala od wielkich metropolii, są z pewnością mocniej przywiązani do wartości chrześcijańskich.
– Stąd potrzeba stałej czujności oraz pracy na samym sobą, nad młodym pokoleniem. Istnieje coraz większa konieczność apostołowania pośród bliskich i sąsiadów, którzy zachwycili się wielkim światem. Musimy głosić prawdę, a przede wszystkim żyć prawdą płynącą z wiary – mówił hierarcha.
Procesja eucharystyczna wokół kościoła. ks. Grzegorz Słodkowski /Foto GośćNa zakończenie Mszy św. odbyła się procesja eucharystyczna wokół świątyni, po której odśpiewano dziękczynne „Te Deum” za ponad siedem wieków istnienia parafii. Następnie starosta tarnobrzeski Jerzy Sudoł wraz z miejscowym proboszczem i przedstawicielami parafii odsłonili pamiątkową tablicę.
Po wspólnej modlitwie na schodach przed kościołem uwieczniono przybyłych wiernych pamiątkowym zdjęciem.
Szczególnym momentem niedzielnych obchodów było także wieczorne spotkanie integracyjne, w czasie którego uhonorowani zostali najstarsi stażem małżonkowie parafii oraz najstarszy żyjący ochrzczony.
Początki historii wsi Wrzawy sięgają XIII w. Parafia pod wezwaniem św. Wawrzyńca została w tej miejscowości erygowana w 1271 r. Wydzieliła się ona z terenów parafii Gorzyce jako prywatna fundacja rodu Dębno. Opiekę nad parafią sprawowały rody szlacheckie, m.in. Górajskich, Sienieńskich, Koniecpolskich, Słupeckich, Hadziewiczów i Horochów. Na przestrzeni wieków parafia posiadała kilka drewnianych kościołów, które niszczyły powodzie i działania wojenne. Ostatnia drewniana świątynia zbudowana w latach 1826–1827 została spalona 4 sierpnia 1944 r. przez wycofujące się wojska niemieckie. Nowa murowana świątynię pw. NMP Królowej Polski wzniesiono w latach 1958–1961 z inicjatywy ówczesnego proboszcza ks. Alojzego Sierżęgi.