Tak nazywają się rękodzielnicze warsztaty, które zorganizowało Koło Gospodyń Wiejskich "Perły Łęgu" w Bojanowie.
Podczas 10 spotkań panie, także z sąsiednich miejscowości, uczą się na przykład tworzyć kwiaty z bibuły i słomy oraz poznają technikę szydełkowania lasowiackich koronek. Warsztaty finansowane są z projektu Etno Polska.
- Chcieliśmy odsłonić kilka tajemnic naszej lasowiackiej kultury. Robimy więc kwiaty ze słomy, co nam się przyda do wykonania dożynkowego wieńca oraz wielkanocnej palmy do parafialnego kościoła. Kwiaty z bibuły przez jakieś czas wyparte zostały przez sztuczne, ale teraz znów stają się popularne. Wykorzystujemy je zarówno do robienia palm, jak i różnorodnych stroików. Uczymy się także lasowiackiego haftu. Na poprzednich warsztatach natomiast zajmowałyśmy się lasowiacką kuchnią - powiedziała Barbara Krajewska, prezes KGW "Perły Łęgu" w Bojanowie.
Warsztaty prowadzi Anita Ryba ze Spółdzielni Lasowiackiej "Łęgowianka", która od kilku lat specjalizuje się w ludowej plastyce Lasowiaków.
- Pracuję na całym obszarze, gdzie występuje lasowiacka kultura. Dużo rozmawiam z członkiniami kół gospodyń wiejskich. Jestem plastykiem, znam więc dobrze rękodzielnicze techniki. Lasowiacy byli bardzo religijnymi, wszystko robili na Bożą chwałę, ale jednocześnie byli przesądnymi ludźmi - wykonywane przez nich ozdoby miały chronić przez złymi duchami. Najważniejszą tradycją, którą poznały uczestniczki warsztatów, są lasowiackie hafty. Panie wykonują je sprawnie, chociaż poziom trudności jest dość zróżnicowany. Ostatnie zajęcia poświęcone były słonecznikom i ozdobom wykonanym ze słomy. Kwiaty z bibuły zaś były kiedyś naprawdę bardzo popularne, ozdabiały całe domy, przydrożne kapliczki i religijne obrazy. Dominowały kolory czerwony, czarny i biały, a czasami pojawiał się też brązowy. Popularne były również koronki, które znajdowały się nie tylko w oknach, ozdabiały i bieliznę - wyjaśnia A. Ryba.
KGW "Perły Łęgu" w Bojanowie powstało w 2007 r. i obecnie zrzesza 31 osób.