W drodze do św. Jakuba

Pielgrzymka została zorganizowana w przeddzień jubileuszowych uroczystości, jakie 25 lipca będzie obchodzić Kościół katolicki z racji Roku Świętego Jakubowego.

Pątnikom towarzyszyli ojcowie Wojciech Krok OP i Marcin Rutkowski OP z tarnobrzeskiego klasztoru. Trasa pielgrzymki wiodła bocznymi drogami, biegnącymi malowniczymi terenami nadwiślańskimi. Po drodze jej uczestnicy zatrzymali się na odpoczynek w klasztorze sióstr dominikanek w Wielowsi.

Pątniczy szlak zakończyła Msza św. w kaplicy Matki Bożej Różańcowej w dominikańskim kościele św. Jakuba, po której pielgrzymi mieli okazję zwiedzić i degustować specjały świętojakubskiej winnicy.

- Pielgrzymka była wyjątkowa z racji Roku Jakubowego, obchodzonego w latach, w których wspomnienie Apostoła wypada w niedzielę, tak, jak ma to miejsce w bieżącym roku. Podtrzymujemy także tradycję związków łączących nasze położone blisko siebie klasztory. W minionych latach organizowaliśmy pielgrzymki zazwyczaj z okazji wspomnienia Męczenników Sandomierskich, obchodzonego 2 czerwca, w tym roku postanowiliśmy, że uczcimy Rok Jakubowy - mówił o. Wojciech Krok, który w 2004 roku pokonał Camino de Santiago.

  Msza św. dla tarnobrzeskich pątników w kaplicy Matki Bożej Różańcowej. ks. Grzegorz Słodkowski /Foto Gość

W pielgrzymce uczestniczyła sześciokrotna caminowiczka, członkini ogólnoświatowego Arcybractwa św. Jakuba, Bractwa św. Jakuba w Więcławicach Starych, jedna z organizatorek Małopolskiej Drogi św. Jakuba - Krystyna Sadurska-Pałac.

- Gdy pielgrzymka idzie drogą jakubową, nie może mnie zabraknąć - śmiała się pani Krystyna. - Zwłaszcza, że dzisiaj będziemy iść boczną odnogą Małopolskiej Drogi, przy odtwarzaniu której aktywnie uczestniczyłam. Camino ma to do siebie, że jak nogi raz je poczują, to później już same idą. Jest to bardzo specyficzna pielgrzymka, zupełnie inna od tłumnych, zorganizowanych. To są samotne rekolekcje w drodze - przekonuje.

Z sentymentu do Pieszej Pielgrzymki Dominikańskiej Kraków - Jasna Góra i pielgrzymowania w ogóle, do Sandomierza postanowiła udać się także pani Alicja.

- Uwielbiam pielgrzymować, być razem z innymi osobami w trasie, razem pokonywać trudy, wspierać się. Pielgrzymowanie zmienia ludzi, wydobywa z nich to, co najlepsze, najpiękniejsze. To wspaniały czas i wspaniałe przeżycia - wyznała pani Alicja, która niosła do sandomierskiego kościoła wyjątkowe intencje o nawrócenie młodzieży i jej powrót do Boga oraz o pokój w naszym kraju.

Kościół pw. św. Jakuba w Sandomierzu jest, obok świątyni w Kotuszowie, jednym z dwóch stacyjnych w diecezji sandomierskiej, ustanowionych z racji Roku Świętego Jakuba. Osoby, które je nawiedzą, spełniając zwykłe wymagania, mogą uzyskać odpust  zupełny. Rok Jakubowy, z racji pandemii, został przedłużony do roku 2022.