Kąpielisko robi wrażenie. Wypoczywającemu wydaje się, że znajduje się w jakimś popularnym kurorcie nad morzem: hektary wody plus kilometr szerokiej, piaszczystej plaży strzeżonej przez ratowników z łodzi i wysokich drewnianych podestów.
Na otwarcie zalewu - oficjalnie zrobił to burmistrz Gminy i Miasta Nisko Waldemar Ślusarczyk - przybyło kilka tysięcy osób. Większość rozłożyła się na plaży pod parasolami. Do ich dyspozycji były drewniane przebieralnie oraz wypożyczalnie wodnego sprzętu. Kto nie lubił wygrzewania się na słońcu, mógł spacerować po deptaku, w którego w centralnym punkcie znajduje się przystań dla żaglówek. Kąpielisko można też obejść lub objechać rowerem, są do tego specjalnie wyznaczone ścieżki, lub też wspiąć się na drewnianą widokową wieżę, z której można podziwiać okolice i zjechać na linie.
Tuż za szeroką na kilkadziesiąt metrów plażą znajduje się kompleks sportowy z boiskami do gier zespołowych, park linowy dla dzieci i dorosłych, kilka wspinaczkowych ścianek oraz profesjonalne tory rowerowe. Różnorodna jest również baza gastronomiczna, przynajmniej w weekendy. Podczas otwarcia kąpieliska uzupełniły ją z powodzeniem stoiska kół gospodyń wiejskich z Woliny, Nowosielca i Racławic.
Prace nad powstaniem Zalewu „Podwolina”, które kosztowały około 12 mln złotych, rozpoczęły się w 2010 roku. Wówczas to wykopano hektarowy zbiornik. Rok później gmina otrzymała pieniądze z Unii Europejskiej na jego powiększenie. Ostatecznie jego powierzchnia wynosi aż
Więcej w papierowym wydaniu sandomierskiego „Gościa Niedzielnego” (nr 28 na 18 lipca br.).