Św. Wojciech, tak przynajmniej głosi legenda, w swojej ewangelizacyjnej misji z Czech do Prus, zatrzymał się na chwilę w Bielinach. Przypłynął tutaj Sanem na łodzi. Wyszedł na brzeg, miejsce zwane dziś Wysokim Lądem, i pobłogosławił mieszkańcom tej lasowiackiej osady.
Bielinianie mocno wierzą, że był, dlatego w ostatnią niedzielę czerwca zorganizowali na Wysokim Lądzie religijno - patriotyczne widowisko przypominające chlubną historię ich miejscowości oraz prawdopodobny pobyt w niej św. Wojciecha.
- Wysoki Ląd i pobyt tutaj św. Wojciecha są ściśle związane z powstaniem Bielin. Monografia Józefa Mroczka opisuje dzieje naszej wioski i parafii pw. św. Wojciecha od jej powstania aż do dziś. Dzisiejsze spotkanie realizowane jest w ramach projektu pt. „Zachowanie dziedzictwa lokalnego przez szacunek do miejsca historycznego” dofinansowanego z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz przez burmistrza Gminy i Miasta Ulanów - powiedziała sekretarz Urzędu Gminy i Miasta Ulanów Magdalena Hasiak.
W ramach tego projektu wydano nie tylko monografię Bielin, ale także odnowiło Krzyż Tysiąclecia, przydrożny krzyż oraz zagospodarowało otocznie na Wysokim Lądzie.
- Chcieliśmy w ten sposób podkreślić szczególny charakter tego miejsca. Wysoki Ląd to niezwykle ważny zakątek dla każdego mieszkańca Bielin. Ten piękny krzyż - pomnik stanął w tym miejscu w 1997 roku z inicjatywy ówczesnego proboszcza Bielin ks. Jana Jagodzińskiego na pamiątkę milenium męczeńskiej śmierci św. Wojciecha, patrona parafii i dziesięciu wieków osady Bieliny - dodała pani sekretarz.
Więcej w papierowym wydaniu sandomierskiego „Gościa Niedzielnego” (nr 27 na 11 lipca br.)