Komary bez szans

Po deszczowych dniach można spodziewać się, że gdy temperatura na zewnątrz podskoczy, pojawią się te uciążliwe owady.

W tym roku ich zwalczaniem zajmie miejska spółka - Tarnobrzeskie Wodociągi. W latach minionych zadanie to było zlecane firmie zewnętrznej.

- Od kilku tygodni mamy odpowiednie środki i sprzęt, czyli substancje owadobójcze oraz trzy urządzenia do zamgławiania, czyli tzw. zamgławiacze, wraz z samochodami, służącymi do ich zainstalowania. Auta w ciągu dnia będą służyły innym naszym zadaniom, w nocy natomiast, bo wówczas przeprowadza się zamgławianie, przeznaczone zostaną do akcji odkomarzania. Zakupiliśmy ponadto mini traktor mający możliwość swobodnego wjazdu w wąskie alejki, uliczki. Ponadto może być wykorzystywany do koszenia trwa, zima zaś do odśnieżania. Odkomarzaniem zajmować się będą także nasi pracownicy, którzy przeszli odpowiednie szkolenia - mówi Witold Wiśniewski, prezes Zarządu Tarnobrzeskich Wodociągów.

Środki, które będą używane w akcji, posiadają wszelkie niezbędne atesty i są dopuszczone na rynek unijny. Jak zaznacza Witold Wiśniewski, normy tego typu chemikaliów, w Unii Europejskiej są mocno wyśrubowane i muszą być bezpieczne zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. Działają owadobójczo zarówno na komary, jak i kleszcze.

Decyzja o wykorzystaniu do odkomarzania Wodociągów zapadła w urzędzie miasta jeszcze w ubiegłym roku i wiąże się to z polityką obecnych władz samorządowych zmierzających do zlecania zadań własnym spółkom miejskim. Doświadczenia z poprzednich lat, kiedy terminy były uzależnione nie tylko od odpowiedniej pogody, ale również terminów firm, skłoniły prezydenta Tarnobrzega do zlecenia zadania miejskiej spółce.

- Bezwzględnym atutem jest fakt, iż Wodociągi są na miejscu i mogą być w każdej chwili dyspozycyjne jeżeli tylko pojawi się sprzyjające okienko pogodowe, czyli będzie bezwietrznie i bez opadów przez minimum 24 godziny od przeprowadzenia zamgławiania. Firmy zewnętrzne, zajmujące się tego typu działalnością obsługują zazwyczaj wiele innych gmin i nie zawsze mogą podjąć się zadania w danym momencie. Tarnobrzeskie Wodociągi będą działać na zlecenie prezydenta miasta. Trudno w tej chwili mówić o kosztach, gdyż te będą zależeć od pogody i ilości pojawiających się komarów. Akcja zatem może być przeprowadzana równie dobrze raz na dwa miesiące, ale także raz na dwa tygodnie - podkreśla Piotr Pawlik, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska.