Koprzywnickie bziuki już oficjalnie widnieją na Krajowej Liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Kilkumiesięczne intensywne starania wielu osób i instytucji zakończyły się sukcesem.
- Najbardziej cieszą się chłopcy z OSP Koprzywnica, gdyż to oni byli wnioskodawcami, my ze swej strony podjęliśmy się koordynacji działań, związanych z przygotowaniem projektu - mówi Krzysztof Pitra, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Koprzywnicy. - Prace rozpoczęliśmy w maju ubiegłego roku, jeszcze w czasie pierwszego lockdownu. Najintensywniejsze działania przypadły na miesiące od czerwca do września, kiedy musieliśmy zgromadzić cały materiał do dokumentacji, którą musieliśmy złożyć w Narodowym Instytucie Dziedzictwa. Prowadziliśmy kwerendy w kronikach parafialnych, prasie, archiwach prywatnych, gromadziliśmy dokumentację fotograficzną, filmową, dokonaliśmy szeregu nagrań rozmów z najstarszymi mieszkańcami Koprzywnicy. Ogromna pomoc udzieliło nam Muzeum Okręgowe w Sandomierzu, a zwłaszcza pani Kinga Kędziora-Palińska oraz jego ówczesny dyrektor Dominik Płaza. Nieocenionym źródłem wiadomości okazała się etnolożka Pola Rożek, która jako pierwsza przebadała źródła dotyczace tradycji bziuków, gromadząc materiały do swojej pracy magisterskiej na ich temat. Tym wszystkim osobom oraz pracownicom MGOKiS - paniom Aleksandrze Olszewskiej, Lucynie Zwolskiej oraz Małgorzacie Sarzyńskiej chciałbym bardzo serdecznie podziękować. To, że bziuki znalzały się na Krajowej Liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO jest ich współudziałem.
Wnioskodawcami byli druhowie OSP Koprzywnica. MGOKiS w KoprzywnicyAleksandra Klubińska, burmistrz Koprzywnicy, mówi, że to ogromne wyróżnienie dla miasta i gminy i dziękuje tym wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu.
- Odkąd objęłam funkcję włodarza Miasta i Gminy Koprzywnica, jednym z moich priorytetów w tej kadencji 2018 - 2023 było doprowadzenie sprawy bziuków do finału. O potrzebie wpisania bziuków na listę mówiono od wielu, wielu lat. Podejmowano różne próby, które niestety kończyły się niepowodzeniem. Dzisiaj, dzięki wielu osobom świętujemy wielki sukces. Wysiłek tych wielu ludzi, ciężka praca, opłaciły się. Jeszcze raz tym wszystkim osobom dziękuję.
Bziuki to stary zwyczaj dmuchania ogni podczas wieczornej rezurekcyjnej procesji w Wielką Sobotę. MGOKiS w KoprzywnicyBziuki to stary zwyczaj dmuchania ogni podczas wieczornej rezurekcyjnej procesji w Wielką Sobotę, odbywającej się wokół kościoła pw. Matki Bożej Różańcowej w Koprzywnicy. Kilku druhów z miejscowej OSP - od trzech do sześciu - idąc w orszaku przed kapłanem niosącym Najświętszy Sakrament, wydmuchuje naftę na zapaloną pochodnię, tworząc wielką ognistą „kulę” lub „słup ognia”. Mieszkańcy miasta nie wyobrażają sobie wielkosobotniej procesji bez bziuków, gdyż jak mówią, w Koprzywnicy były one od zawsze.
Bziuki zostały wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego 25 marca bieżącego roku na podstawie decyzji Piotra Glińskiego, Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.