Symboliczny wymiar miały obchody 230. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja.
W związku z obostrzeniami związanymi z pandemią nie było tradycyjnej manifestacji patriotycznej, oficjalnych wystąpień, długiej kolejki przedstawicieli władz miasta, instytucji, urzędów, organizacji składających wiązanki kwiatów pod pomnikiem Bartosza Głowackiego. Podobnie jak w ubiegłym, pierwszym pandemicznym, roku tylko nieliczna reprezentacja władz samorządowych na czele z prezydentem Dariuszem Bożkiem, radnymi miejskimi oraz przedstawicielami partii i organizacji pozarządowych złożyła wieńce pod monumentem bohatera spod Racławic.
- Mam nadzieję, że jest to drugie i ostatnie święto Konstytucji 3 maja obchodzone w warunkach pandemii i za rok spotkamy się tutaj już w normalnych warunkach, i będziemy wspólnie świętować - stwierdził prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.
W imieniu wszystkich mieszkańców wieniec złożył prezydent Tarnobrzega. Marta Woynarowska /Foto GośćOdnosząc się do samej ustawy zasadniczej z 1791 roku i znaczenia święta ustanowionego na pamiątkę jej uchwalenia, zaznaczył, iż ich rola w naszych dziejach nie jest prosta w ocenie z historycznego punktu widzenia.
- Wielu osobom wydaje się, iż to przepiękny dokument, który spowodował, iż Rzeczpospolita znalazła się w gronie nowoczesnych państw europejskich. Trzeba jednak pamiętać, że Konstytucja 3 maja, napisana wspaniałym językiem, przygotowana faktycznie dla nowoczesnego państwa, nie weszła w życie, bo odwrócił się od niej i król, i nawet Hugo Kołłątaj, jak i inni twórcy pracujący nad nią oraz działający na rzecz jej uchwalenia. Niestety stała się powodem do nieszczęść. Po jej uchwalenia doszło do drugiego rozbioru, potem wybuchła Insurekcja Kościuszkowska, a po niej ostatecznie zakończyła swój byt I Rzeczpospolita. Z pewnością można napisać dwie historie - jedną o pięknej konstytucji i drugą o konstytucji nieprzestrzeganej i nie wcielonej w życie - mówił prezydent.
Przytoczył przykłady amerykańskiej konstytucji, pierwszej uchwalonej na świecie, służącej do dzisiaj, oraz francuskiej, młodszej od polskiej dokładnie o cztery miesiące (uchwalona 3 września 1791 roku), która zmieniana szła w parze ze zmieniającym się państwem.
O godz. 12.30 w sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej władze miasta oraz tarnobrzeżanie modlili się w intencji dużej i swojej małej ojczyzny.