Pod takim hasłem odbywa się w diecezji miesięczna modlitwa o nowe powołania kapłańskie.
Sztafeta wystartowała w niedzielę Dobrego Pasterza zainaugurowana przez bp Krzysztofa Nitkiewicza Mszą św. w seminaryjnej kaplicy.
W kolejne 29 dni alumni wraz z wychowawcami odwiedzą wyznaczone parafii, gdzie będą odbywały się modlitwy o nowe powołania i spotykania z młodymi.
- Pan Jezus kiedy mówi o powołaniach, daje nam w Ewangelii w zasadzie jedną wskazówkę: „proście Pana żniwa, aby wyprawił robotników na swoje żniwo”. Tylko o to nas prosi. Modlitwa bowiem wskazuje jaki jest poziom naszego pragnienia. Czy rzeczywiście jako Kościół pragniemy nowych powołań, czy zależy nam na tym by nie zabrakło głosicieli Słowa i szafarzy sakramentów. Nie chcemy prowadzić akcji rekrutacyjnej, tak jak to dzieje się w innych zawodach, ale chcemy prosić Pana żniwa „poślij robotników”, daj nam świętych pasterzy - podkreślił ks. Rafała Kobiałka, seminaryjny ojciec duchowny.
Jednym z miejsc gdzie modlono się o powołania w diecezjalnej sztafecie było janowskie sanktuarium maryjne. Spotkanie rozpoczęło się od adoracji Najświętszego Sakramentu, które poprowadził ks. R. Kobiałka wraz z młodymi z ruchu oazowego. Następnie o dar rozeznanie powołania dla młodych modlono się podczas Mszy św. We wspólnej modlitwie uczestniczyli młodzi i ministranci z parafii dekanatu janowskiego. - To Bóg sam jest tym który powołuje, wyznacza do dzieła głoszenia Ewangelii. Powołanie ma swoje źródło w sercu Boga. Jednak przyjęcie tego powołania dokonuje się we wspólnocie Kościoła. To tam właśnie, powołanie dojrzewa, może być przyjęte i w pełni zrealizowane - podkreślał w homilii ks. R. Kobiałka.
- Z Janowa Lubelskiego pochodzi bardzo wielu księży i sióstr zakonnych, wiec taki „wieczór powołaniowy” jest jak najbardziej potrzebny. Obecnie w seminarium do kapłaństwa przygotowuje się jeden alumn z naszej parafii, jego także obejmujemy naszą modlitwą. Mam nadzieję, że kolejni młodzi odkryją w swoim sercu Boże wołanie „pójdź za Mną” - mówił ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii.
- Każde powołanie kapłańskie jest owocem wytrwałej modlitwy. Nikt nie przypisuje sobie prawa do bycia kapłanem, ale jest ono autentycznym darem samego Boga, który wzrusza się na widok gorliwych próśb. Modlitwa o powołania ma sens, ponieważ każde nowe powołanie daje wspólnocie parafialnej poczucie, że jest płodna duchowo, jak często staje się ono zachętą dla innych? Każde powołanie do kapłaństwa do odrębna historia, jednak tym, co je wszystkie łączy jest modlitwa - podkreślał diakon Karol Klecha.