Ołowianą pieczęć, która zawiera najprawdopodobniej inskrypcję papieża Eugeniusza IV odnaleźli członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego "Pamięć".
Skąd bulla XV-wiecznego papieża znalazła się w Ossolinie? Takie pytanie zadają siebie członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego „Pamięć”, które prowadziło badania na terenie Ossolina.
- Zabytek znajdował się w sadzie. Znaleziony został podczas poszukiwań prowadzonych przy użyciu wykrywacza metali, za zgodą Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Jest to ołowiany przedmiot, na którym z jednej strony widnieje imię Eugeniusza IV. Wstępne oględziny wskazują na to, że jest to bulla tego papieża. Zasiadał on na Stolicy Piotrowej od 1431 do 1447 roku - wyjaśniają poszukiwacze.
Bulle były pieczęciami, którymi od XIV wieku opatrywano dokumenty wydane przez papieży. Z czasem tą nazwą zaczęto określać również same dokumenty. Przedmioty wykonywano zazwyczaj z ołowiu, zaś w przypadku szczególnie ważnych dokumentów, także ze złota. Przez środek pieczęci przechodził pionowy otwór, przez który przeciągano jedwabny sznurek, na którym była zawieszana. Średniowieczne ołowiane bulle papieskie nie są często spotykanymi zabytkami na ziemiach polskich.
Znalezisko z Ossolina członkowie stowarzyszenia przekazali Delegaturze w Sandomierzu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Ma je ocenić archeolog dr hab. Marek Florek.
Skąd bulla XV-wiecznego papieża znalazła się w Ossolinie? Takie pytanie zadają siebie członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego „Pamięć”, które prowadziło badania na terenie Ossolina. - Zabytek znajdował się w sadzie. Znaleziony został podczas poszukiwań prowadzonych przy użyciu wykrywacza metali, za zgodą Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Jest to ołowiany przedmiot, na którym z jednej strony widnieje imię Eugeniusza IV. Wstępne oględziny wskazują na to, że jest to bulla tego papieża. Zasiadał on na Stolicy Piotrowej od 1431 do 1447 roku – wyjaśniają poszukiwacze.
Bulle były pieczęciami, którymi od XIV wieku opatrywano dokumenty wydane przez papieży. Z czasem tą nazwą zaczęto określać również same dokumenty. Przedmioty wykonywano zazwyczaj z ołowiu, zaś w przypadku szczególnie ważnych dokumentów, także ze złota. Przez środek pieczęci przechodził pionowy otwór, przez który przeciągano jedwabny sznurek, na którym była zawieszana. Średniowieczne ołowiane bulle papieskie nie są często spotykanymi zabytkami na ziemiach polskich.
Znalezisko z Ossolina członkowie stowarzyszenia przekazali Delegaturze w Sandomierzu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Ma je ocenić archeolog dr hab. Marek Florek.