Tydzień Miłosierdzia w parafii św. Floriana w Stalowej Woli zainaugurował bp Krzysztof Nitkiewicz.
Po odczytaniu fragmentu "Dzienniczka" św. Faustyny, biskup ordynariusz podkreślił, że Bóg jest miłosierny wobec wszystkich skruszonych w sercu, bez względu na liczbę i ciężar popełnionych grzechów.
- Zapytasz: Dlaczego tak się dzieje? Bóg jest miłością i nie może zaprzeć się samego siebie. Wyrazem tego są także Jego przykazania. Pan Jezus nazywa grzech po imieniu, jednak nigdy nie skreśla człowieka, który go popełnił. Najwyższy czas odrzucić logikę: "Oko za oko, ząb za ząb". Jeśli kochamy, jesteśmy już w niebie, gdy brakuje w nas miłości, staczamy się na samo dno piekła - podkreślił bp Krzysztof Nitkiewicz.
Dodał jednocześnie, że sytuacja związana z pandemią domaga się podjęcia nowych, odważnych inicjatyw charytatywnych, w pierwszej kolejności rozwoju wolontariatu.
Druga niedziela po Wielkanocy, która kończy oktawę świąt Zmartwychwstania, od starożytności nazywana była Białą Niedzielą. Dzień ten na prośbę samego Jezusa, przekazaną św. Faustynie, jest też świętem Bożego Miłosierdzia.
Szczególnym miejscem w Stalowej Woli, gdzie wierni codziennie zanoszą modły do Bożego Miłosierdzia jest Źródło Bożego Miłosierdzia, które znajduje się parafii św. Floriana.
Więcej w papierowym wydaniu sandomierskiego "Gościa Niedzielnego" (nr 15 na 18 kwietnia br.)