Co udowodniają autorki fotografii prezentowanych na wystawie w Regionalnym Centrum Promocji Obszaru Natura 2000 Tarnobrzeska Dolina Wisły.
Wystawa „Kobiece tchnienie” została przygotowana i otwarta 8 marca, nie przez przypadek.
- Chcieliśmy w ten sposób uczcić Dzień Kobiet. Pań zajmujących się fotografowaniem jest zdecydowanie mniej, a szczególnie wśród fotografów-przyrodników. Tymczasem w ich spojrzeniu na naturę przebija szczególna wrażliwość, wyczucie piękna i jego ulotności - mówi Janusz Wepsięć z Centrum Natura 2000 w Tarnobrzegu. - Zaprosiliśmy cztery fotografki zaprzyjaźnione z nami, współpracujące od szeregu lat przy realizacji różnych projektów, wydawnictw.
- Są to niesamowite kobiety i niesamowite fotografki. Zależało nam na pokazaniu efektu ich pracy, tego co ze sobą niosą, tego w jaki sposób chciały nam pokazać świat widziany ich oczami - dodaje Konrad Niedźwiedź, kierownik Centrum Natura 2000. - Tytuł „Kobiece tchnienie” kojarzy się z tchnieniem życia, które kobieta daje, tak jak matka natura. Natura przejawia niesamowitą ilość kobiecych cech. Kiedy się o nią dba, darzy się ją szacunkiem, odwdzięcza się wszystkim co ma w sobie najlepszego i najpiękniejszego. Kiedy jednak ją zaniedbujemy, niszczymy, potrafi pokazać siłę i to czasami wręcz nie do opanowania.
Na ekspozycji, prezentowanej w siedzibie Centrum Natura 2000, znalazło się kilkadziesiąt zdjęć ukazujących uroki przyrody - flory i fauny - głównie z Tarnobrzega i jego okolic, w przedwiosennej i wiosennej odsłonie. Ich autorkami są: Karina Ciepichał, Anna Gilarek, Monika Jabłońska oraz Sylwia Tomala.
Ulubionymi modelami fotografii S. Tomali są owady. Sylwia TomalaSylwia Tomala wybrała na wystawę przede wszystkim fotografie makro, które ze szczególnym upodobaniem robi od kilku lat.
- Moja przygoda z fotografią zaczęła się kilkanaście lat temu, kiedy kupiłam sobie pierwszy kompakt i już wtedy zaczęłam podglądać przyrodę. Potem nastąpiła przerwa w czasie studiów, które były mocno absorbujące i niepozostawiające zbyt wiele czasu wolnego. Nieco poważniej zajęłam się nią po kupnie pierwszej lustrzanki, służącej mi przez ponad 10 lat, dokładnie do ubiegłego roku. Był to Nikon D3000. Natomiast już tak na serio podeszłam do fotografii kilka lat temu. Zaczęłam wgłębiać się w jej tajniki, uczyć się na zasadzie prób i błędów. Wówczas też ujęła mnie makrofotografia, pozwalająca ukazać piękno pojedynczego kwiatu, jego misterną budowę. Drugimi bohaterami moich zdjęć, równie fascynującymi, są owady - opowiada Sylwia Tomala. - I moim ulubionym zdjęciem, z którego jestem najbardziej dumna, to fotografia modliszki z Gór Pieprzowych. Pozowała niczym rasowa modelka. Drugim, i to tegorocznym, jest zdjęcie kowalika z ziarnem słonecznika w dzióbku. Natomiast najtrudniejszym modelem okazał się nieduży motyl zorzynek rzeżuchowiec, który jest bardzo ruchliwy, przysiada na kwiatku zaledwie na sekundę, dwie. Jest zatem niewiele czasu na zrobienie zdjęcia. Dwa lata zajęło mi „polowanie” na niego, ale wreszcie się udało.
Na wystawie powiało wiosną. Tu wiosenne tchnienie autorstwa S. Tomali. Sylwia TomalaJak podkreśla Sylwia Tomala natura jest niezmiernie wdzięcznym tematem fotografii.
- Poza tym natura jest kobietą, daje bowiem życie. Jest łagodna, ale jednocześnie silna i ekspresyjna. Ma bardzo bogatą osobowość, tak, jak każda z nas - dodaje pani Sylwia.
Wystawę, prezentowaną do końca kwietnia, można obejrzeć w godzinach pracy Centrum Natura 2000, czyli od wtorku do piątku, od godziny 10 do 16 oraz wybrane niedziele, w godzinach 12-16. Wstęp bezpłatny.