Mażoretki "Diament" wczoraj zakończyły pierwszy dzień zdjęciowy na planie serialu "Ojciec Mateusz".
Planowane pierwotnie zdjęcia w Sandomierzu filmowcy zdecydowali się przenieść do Pass koło Błonia pod Warszawą. "Diament" wykonał swoje popisowe numery na tle klasycystycznego Pałacu Pass.
- Koszula zawsze bliższa ciału, a my jesteśmy dodatkowo lokalnymi patriotkami, dlatego wolałybyśmy zatańczyć w naszym urokliwym Sandomierzu, ale ekipa filmowa zdecydowała się na inny wariant. Niemniej było wspaniale. Dziewczyny traktowane były jak gwiazdy, którymi zresztą są, zważywszy na liczbę zdobytych medali i tytułów - uśmiecha się Małgorzata Gronek, trenerka i choreografka zespołu. - Czekał na nas pyszny obiad, dziewczyny jako jedyne otrzymały do dyspozycji pokoje hotelowe, użyczone przez właścicielkę Pałacu Pass, w których mogły spokojnie się przebrać w stroje. Potem do dzieła przystąpiły panie makijażystki.
Dla ekipy "Diamentu" - zarówno samych mażoretek, jak i ich trenerki - oraz Anny Koper, prezes Stowarzyszenia "Chmielowanie" prowadzącego zespół, zmierzenie się z kamerą było sporym przeżyciem. Nie kryły tego ani dziewczęta, ani M. Gronek, przyznając zgodnie, że trema była, ale także ogromna ekscytacja. - O sam występ byłam spokojna, bo dziewczyny to profesjonalistki - stwierdza z dumą trenerka.
"Diament" wystąpił w układzie tanecznym, przygotowanym przez M. Gronek, który jeszcze przed zdjęciami ekipa serialu w pełni zaakceptowała, nie wysuwając żadnych uwag. Również stroje zespół przywiózł swoje.
Zanim padł pierwszy klaps, odbyła się próba, a po niej - ok. godz. 16 - rozpoczęły się zdjęcia, które zakończyły się niedługo po 18.00.
- Przez moment zadrżałam, kiedy nagle w utworze, do którego zawodniczki tańczyły, pojawiła się wstawka z werblami, której w przesłanej nam ścieżce dźwiękowej nie było. Dziewczęta jednak spisały się rewelacyjnie, jakby nigdy nic wykonały figury dostosowane do muzyki i płynnie przeszły do dalszej części występu, który buławą zamknęła Emilka. Po zakończeniu usłyszały masę komplementów za zdyscyplinowanie, profesjonalizm i wytrwałość - zdradza M. Gronek.
Na planie filmowym zespół spotkał się z aktorami grającymi w serialu główne postacie, m.in. z Piotrem Polkiem.
Przed mażoretkami jeszcze jeden dzień zdjęciowy, planowany na marzec.