Serce na Kopernika

Przy ulicy Kopernika w Tarnobrzegu, obok jednego z sieciowych marketów, stanął pojemnik na nakrętki.

Jest to odpowiedź na sugestie mieszkańców osiedla Siarkowiec, które kierowali m.in. do radnego miejskiego Łukasza Nowaka.

- Pod koniec listopada zwróciłem się do pana prezydenta, zainspirowany głosami mieszkańców, o rozważenie możliwości ustawienia przy ulicy Kopernika serca na nakrętki. Wcześniej bowiem zawozili lub zanosili je do pojemników zlokalizowanych w innych punktach miasta - wyjaśniał Łukasz Nowak. - Wydaje mi się, że ustawienie serduszka blisko sklepu, gdzie ruch jest bardzo duży, jest jak najbardziej słuszny. Będę zachęcał mieszkańców, ale także dyrektor pobliskiego przedszkola, by również najmłodsi włączyli się do akcji zbierania nakrętek.

W oficjalnym oddaniu pojemnika uczestniczył także prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek. - Serduszko będzie służyć pomocy dzieciom i to jest najważniejsze. Możemy w wrzucając nakrętki realnie wesprzeć konkretne dziecko - podkreślił prezydent.

Na ustawienie pojemnika na gruncie miejskim Stowarzyszenie Przyjaciół Zespołu Szkół Specjalnych, dysponujące nim, musiało uzyskać zgodę urzędu miasta.

- Bardzo dziękujemy panu prezydentowi za pozwolenie ustawienia serca w tej lokalizacji i dał się wkręcić w nakrętkową pomoc - powiedział Paweł Gospoś, prezes stowarzyszenia, który zaznaczył, iż jest to kolejny pojemnik na nakrętki, który stanął w mieście. - Muszę przyznać, że odzew mieszkańców jest ogromny. Serce przy dworcu PKS napełnia się w niecałe dwa tygodnie. Otrzymaliśmy ponadto pojemnik od I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego im. hetmana Jana Tarnowskiego, który ustawiliśmy przy placu targowym.

Stowarzyszenie w reakcji na zaangażowanie mieszkańców w akcję nakrętkową, zdecydowało, iż co trzy miesiące będzie zbierać plastikowe nakrętki na rzecz kolejnego dziecka, mieszkańca Tarnobrzega, niekoniecznie będącego uczniem ZSS lub podopiecznym SPZSS.

Do końca lutego zbierane są nakrętki na rzecz wsparcia Emilki, natomiast od marca rusza pomoc dla braci Rzepeckich. Na tę formę pomocy przez stowarzyszenie oczekuje obecnie sześcioro dzieci.

Jak podkreślił Paweł Gospoś, przy mocnym zaangażowaniu mieszkańców Tarnobrzega realne jest uzyskanie od sponsorów za zgromadzone nakrętki nawet 2 tysięcy złotych, które wydatnie mogą wspomóc rehabilitację lub leczenie niepełnosprawnych dzieci.

Agnieszka Homarowicz, wiceprezes zarządu SPZSS, dodała, iż stowarzyszenie przymierza się do ustawienia kolejnych pojemników na nakrętki.

W trakcie oficjalnego oddania serca kolejni mieszkańcy przychodzili, wsypując nawet całe reklamówki wypełnione nakrętkami.

Przedstawiciele stowarzyszenia wyrazili także radość, iż zainicjowana przez nich akcja nakrętkowa „wkręciła” również ościenne miejscowości, w których także pojawiły się pierwsze kosze.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..