Z przytupem otwiera się ponownie dla zwiedzających Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega. Zaprasza bowiem na wystawę prac Rafała Olbińskiego.
Blisko 100 obrazów olejnych i akrylowych jednego z najbardziej znanych współczesnych artystów polskich będzie można oglądać w Zamku Tarnowskich w Dzikowie już od najbliższej niedzieli, czyli 7 lutego.
- O wystawie tej marzyłem od wielu lat i wreszcie udało się ją zorganizować w naszym muzeum. Rafał Olbiński jest marka samą w sobie. Jeden z najsłynniejszych i jeden z niewielu polskich malarzy, którzy zrobili ogromną międzynarodową karierę - zaznacza Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega.
Na ekspozycji prezentowane są obrazy powstałe na przestrzeni wielu lat, pochodzące z kolekcji prywatnych. Niektóre publicznie będą zaprezentowane po raz pierwszy. Na bazie część prac powstały plakaty dla najważniejszych scen teatralnych i operowych ma świecie m.in. m.in. dla New York City Opera, Utah Opera, Pacific Opera San Francisco, Philadelphia Opera, a także Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie. Są obrazy do m.in. „Don Giovanniego”, „Króla Leara”, „Króla Ubu”, „Skąpca” czy ilustrujące „Piekło” z „Boskiej Komedii” Dante Alighieri. I to plakaty przyniosły mu szereg międzynarodowych nagród oraz rozgłos. W 1976 roku zdobył pierwszą nagrodę w konkursie Instytutu Praw Człowieka w Strasburgu, w 1994 – Międzynarodowego Oskara za niezapomniany plakat w konkursie „Prix Savignac” w Paryżu, rok później zaś jego projekt został uhonorowany pierwsza nagrodą w konkursie „New York City Capital of the World”, który miał promować Nowy Jork jako stolicę świata.
Projekt plakatu teatralnego, "Skąpiec", 2000 MHMTPrace Olbińskiego, przepełnione są poetyką, metaforami, są to swoiste opowieści o marzeniach, snach, do których czasami człowiek nie chce się przyznawać, bo są to pragnienia miłości, piękna, szczęścia. Nie stroni także od komentarzy odnoszących się do rzeczywistości, czasami z nutą ironii.
Projekt plakatu teatralnego do "Króla Leara". MHMTRafał Olbiński urodził się w Kielcach w 1943 roku. Ukończył architekturę na Politechnice Warszawskiej, nigdy nie studiował malarstwa, ale jeszcze podczas nauki na politechnice zainteresował się grafiką i plakatem. Ten ostatni, jak się w przyszłości okazało, przyniósł mu niezaprzeczalny sukces. Po zdobyciu dyplomu związał się m.in. z periodykiem „Jazz Forum”, w którym był redaktorem graficznym. O dalszym losie i karierze Rafała Olbińskiego zadecydował rok 1981, kiedy wyjechał do Paryża. Tam zastało go wprowadzenie stanu wojennego w kraju, które uniemożliwiło powrót do Polski. Zdecydowany na emigrację wyjechał w roku następnym do Stanów Zjednoczonych, wybierając na miejsce zamieszkania Nowy Jork.
"Mona Lisa's Wedding", 2001 MHMT- Tu od współpracy z największymi amerykańskimi gazetami - jak „The New York Times”, „New Yorker”, „Newsweek”, „Time” - rozpoczęła się jego wielka światowa kariera. Później doszły także czasopisma europejskie, jak chociażby „Der Spiegel”. Stał się szybko jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów. W swojej twórczości nawiązuje do wielkiej tradycji. Z jednej strony do polskiej szkoły plakatu, z drugiej zaś do surrealizmu, ale przetwarzając go na surrealizm Olbińskiego, wyróżniający go na tle innych artystów odwołujących się do tego stylu. To, co mnie najbardziej zachwyca w jego pracach, to umiejętność pokazania za pomocą obrazu problemu dotyczącego tak człowieka współczesnego, jak i społeczeństwa - mówi dyrektor muzeum.
"Ewolucyjny przypadek, który się nie wydarzył", 2003 MHMTObrazy Olbińskiego znajdują się w muzeach, galeriach i prywatnych kolekcjach na całym świecie.
- Wystawa, która od niedzieli do końca marca będzie udostępniona zwiedzającym, prezentowana jest po raz pierwszy i to w naszym muzeum, co niezmiernie cieszy. Następnie trafi do Muzeum Narodowego w Kielcach, nie bez powodu, jest to bowiem rodzinne miasto Rafała Olbińskiego - stwierdza z zadowoleniem Tadeusz Zych.
Zwiedzanie muzeum odbywa się w reżimie sanitarnym, zatem obowiązuje zakrywanie ust i nosa, dezynfekcja dłoni oraz dystans.