Po paromiesięcznej przerwie, wynikającej z decyzji rządu o zamknięciu wszystkich instytucji kultury, w miniony wtorek centrum otworzyło swoje podwoje dla zwiedzających.

- Radość jest tym większa, że już pierwszego dnia odwiedziło nas wiele osób. Bardzo duże zainteresowanie jest ze strony szkół podstawowych, które rezerwują terminy - mówi Janusz Wepsięć z RCPO "Natura 2000". - Planujemy już jakieś zajęcia, warsztaty dla dzieci, za niedługo bowiem wiosna, więc będziemy mogli wyruszyć z lornetkami, lupami do parku dzikowskiego. Zajęcia z pewnością będą musiały odbywać się w terenie, bo wszystkie obostrzenia sanitarne chyba tak szybko nie zostaną zdjęte.

Warunki zwiedzania centrum dostosowane są do zasad reżimu sanitarnego, czyli każdy obowiązkowo musi przy wejściu zdezynfekować dłonie oraz mieć prawidłowo założoną maskę. Ponadto w pomieszczeniach może przebywać 1 osoba na 15 m kw. Placówka zaprasza do zwiedzania od wtorku do piątku od godz. 10 do 16. Niedługo Natura 2000 będzie czynna również w niedziele.

  Diorama z łąką kwietną. Marta Woynarowska /Foto Gość

Czas zamknięcia pracownicy centrum wykorzystali m.in. na przygotowanie i wydanie kalendarza ściennego na 2021 rok oraz na doposażenie w potrzebny sprzęt i materiały dwóch pracowni - mikroskopowej oraz plastycznej.

Dzisiaj, czyli 4 lutego, przypadają 6. urodziny Regionalnego Centrum Promocji Obszaru "Natura 2000" Tarnobrzeska Dolina Wisły, a pierwsze w nowej, zdecydowanie większej siedzibie.

- Z tej okazji chciałbym podziękować wszystkim osobom współpracującym z nami. Nasza jednostka z pewnością nie byłaby taka, jaka jest, gdyby nie liczni fotografowie i miłośnicy przyrody. To dzięki nim wszystko tak ładnie wygląda - zaznacza J. Wepsięć.

  W akwariach żyją przeważnie rodzime gatunki ryb. Marta Woynarowska /Foto Gość

Dzięki nowej siedzibie - otwartej dokładnie przed rokiem - o niemal czterokrotnie większej powierzchni Natura mogła rozwinąć skrzydła i obok atrakcji znanych już z poprzedniego lokum wprowadzić wiele nowości.

  Sala akwarystyczna. Marta Woynarowska /Foto Gość

- Zaaranżowaliśmy kilka sal, z których każda dedykowana jest konkretnej tematyce. Jedną z większych jest sala akwarystyczna, gdzie w 5 olbrzymich akwariach prezentujemy różne gatunki ryb, występujące głównie w naszym, lokalnym środowisku, chociaż nie wszystkie są gatunkami rodzimymi. Nowością są paludaria, czyli rodzaj terrariów służących do hodowli roślin tropikalnych, lubujących się w wysokiej wilgotności i cieple. Ciekawe efekty tworzy cieknąca woda, takie miniwodospady - opowiada J. Wepsięć. - Przebojem okazała się sala z dużą dioramą, prezentująca różne rodzaje siedlisk występujących w naszym krajobrazie. Począwszy od łęgów nadwiślańskich, skarpy wiślanej, samej Wisły, dalej mamy łąkę świeżą, łąkę wilgotną, trzcinowiska, zbiornik eutroficzny i naturalnie fragment prastarej Puszczy Sandomierskiej. W to wszystko wkomponowane są zwierzęta żyjące w danym siedlisku.

  Sala archeologiczna. Marta Woynarowska /Foto Gość

Nie mniejsze zainteresowanie budzi sala archeologiczna z niewielką dioramą przedstawiającą warunki, jakie tysiące lat temu panowały na naszym obszarze oraz żyjące wówczas zwierzęta, w tym nosorożce włochate, niedźwiedzie jaskiniowe, jelenie olbrzymie, prażubry czy mamuty, o czym świadczą kości mamucie liczące ok. 30 tys. lat, znalezione podczas budowy kopalni siarki w Piasecznie. Najmłodszych niezmiennie fascynuje minipark jurajski, zapełniony figurkami dinozaurów.

Na piętrze urządzone zostały sala multimedialna oraz pracownie plastyczna i mikroskopowa.