Dwór i park dworski w Bielinach w gminie Ulanów będą odnowione. Inwestycja pochłonie aż 5,6 mln złotych.
Na szczęście projekt rewitalizacji opracowany przez Urząd Gminy i Miasta i realizowany razem ze Stowarzyszeniem „Bieliny - wieś nad Sanem” otrzymał finansowe wsparcie: 4,8 mln złotych z funduszy norweskich.
- Dwór wraz z czterohektarowym parkiem to niezwykłe miejsce. Stanowi dziedzictwo kulturowe naszego regionu. Od czasu, gdy stał się własnością gminy, staraliśmy się o pieniądze na rewitalizację, tak aby zaczął tętnić życiem, stał się atrakcją turystyczną i kulturalną - powiedział Stanisław Garbacz, burmistrz Gminy i Miasta Ulanów.
Inwestycja rozpocznie się na wiosnę 2021 roku, a zakończy pod koniec 2022. Oprócz remontu samego dworku, wykonane zostaną także prace pielęgnacyjne przy drzewostanie parku i trzech stawach, powstaną alejki, wszystko zostanie oświetlone.
Dwór wraz parkiem będzie tętnić życiem: organizowane będą wystawy, koncerty, warsztaty (kulinarne, teatralne, fotograficzne i rękodzieła artystycznego), pokazy, spotkania integracyjne oraz szkolenia. Powstanie wystawa dworskiej kultury dworskiej, która przybliży życie rodów szlacheckich, które władały bielińskimi ziemiami.
Jan Długosz podaje, że pierwszym właścicielem Bielin był dziedzic Jan Jugoszowski, pieczętujący się herbem Habdank. Nie jest, niestety, znana data wybudowania dworu.
- W obecnym kształcie istnieje on od XVIII wieku, ale prawdopodobnie w XVI wieku stał już tutaj jakiś budynek - przypomniała Magdalena Hasiak ze Stowarzyszenia „Bieliny - wieś nad Sanem”.
Zdaniem Magdaleny Hasiak, która jest także sekretarzem w ulanowskiej gminie, najbardziej dla Bielin zasłużyły się dwa rody: Mniszchów i Czartoryskich. Ci ostatni władali wsią od 1913 roku.
- Książę Witold Czartoryski w czasie II wojny światowej uratował wielu mieszkańców Bielin od przymusowych robót. Dbał o ich edukację oraz swoją posiadłość - dodała pani Magdalena.
W 1944 roku, w ramach reformy rolnej, dobra Czartoryskich zostały rozparcelowane. W dworku zaś powstała szkoła podstawowa, która działa do 1964 roku.
Więcej w papierowym wydaniu sandomierskiego „Gościa Niedzielnego” (nr 49 na 6 grudnia br.).