W listopadzie wspominamy osoby, które już nie żyją, ale wciąż nie możemy się pogodzić z myślą, że nie ma ich wśród nas.
I nie chodzi tylko o naszych najbliższych. Pamiętamy o zasłużonych kapłanach, społecznikach, lekarzach, samorządowcach, sportowcach. W 2020 r. odeszło ich sporo.
Był wśród nich Janusz Cisek, profesor UJ, a w latach 2002-2003 wiceprezydent Stalowej Woli, oraz Edward Stendiuch, prezydent hutniczego grodu. Na cmentarzu komunalnym w Stalowej Woli spoczywa także Zdzisław Malicki, wieloletni dyrektor Huty "Stalowa Wola", poseł na Sejm, a także prezes Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego.
14 marca odbył się natomiast pogrzeb Ludwika Algierda, legendarnego trenera bokserów Stali Stalowa Wola, wychowawcy wielu znakomitych pięściarzy. Lokalny świat kultury pożegnał zaś Adama Krzykwę, fotografa przyrody i Stalowej Woli.
Niedawno, bo 29 sierpnia, pożegnaliśmy natomiast Stanisława Kusztyba, wieloletniego organistę w kościele Matki Bożej Królowej Polski. Dwóch jego synów - Mateusz i Krystian - jest kapłanami.
Parafianie, mimo że minęły już lata od ich śmierci, odwiedzają groby wspaniałych stalowowolskich księży Jerzego Warchoła - budowniczego kościoła Opatrzności Bożej, Mariana Balickiego - proboszcza parafii św. Floriana czy Wilhelma Gaja-Piotrowskiego, znanego regionalisty.