Już od 27 lat społecznicy z Sandomierza ratują najcenniejsze zabytki cmentarne na miejscowych nekropoliach. W tym roku odremontowano cztery nagrobki.
Przed niemal trzema dekadami dzięki inicjatywie ówczesnego proboszcza parafii św. Józefa, ks. Zygmunta Niewadzia powstał Społeczny Komitet Odnowy Cmentarza Katedralnego. W jego skład weszli społecznicy i wolontariusze, którym na sercu leżała ochrona najstarszych zabytkowych nagrobków znajdujących się na dwu nekropoliach sandomierskich: cmentarzu katedralnym i cmentarzu przy parafii św. Pawła.
- Cmentarz katedralny to jedna z najstarszych podmiejskich nekropoli w Polsce. Pierwotnie miał być cmentarzem parafii kolegiackiej, ale 1934 roku przeszedł pod zarząd parafii św. Józefa. Na jego terenie znajduje się ponad 300 zabytkowych nagrobków, w tym ponad 200 sprzed I wojny światowej. Najstarsze nagrobki pochodzą z 1804 i 1806 roku. Cmentarz, ze względu na swoje walory historyczno-kulturowe, jest wpisany do rejestru zabytków. W ciągu 27 lat naszej działalności odnowiliśmy ponad 130 obiektów - poinformował Janusz Sobolewski, prezes SKOCK.
W tym roku dzięki dobremu wynikowi ubiegłorocznej kwesty, podczas której zebrano ponad 20 tys. złotych, dotacji z Urzędu Miasta oraz indywidualnym darczyńcom i sponsorom udało się odrestaurować cztery zabytkowe nagrobki. - Pierwszy z nich to figura anioła. Ten nagrobek jest bez inskrypcji, więc trudno wskazać, kto spoczywa w tym miejscu. Kolejnym odnowionym obiektem jest nagrobek w kwaterze prawosławnej. Jest to obelisk postawiony na mogile Dymitra Daniowa zmarłego w 1878 r. Na frontowej stronie cokołu znajduje się inskrypcja wykonana czcionką cyrylicy przedrewolucyjnej: "niezapomnianemu synowi / dimitrijowi / zmarłemu 28 maja 1878 r./ w ósmym miesiącu / niepocieszeni rodzice / daniłowy". Stąd wiemy, ze jest to pomnik wystawiony na grobie dziecięcym – dodaje J. Sobolewski. Pomnik wykonany jest z białego piaskowca, ma formę krzyża wykonanego z bali drewnianych, posadowionego na cokole w formie stosu kamieni. Cokół spoczywa na podstawie o podobnej formie, która obecnie znajduje się poniżej poziomu otaczającego gruntu.
Kwatera grobowa Sióstr Miłosierdzia. Ks. Tomasz Lis /Foto Gość- Dzięki wspólnym wysiłkom udało się odnowić kwaterę grobową, gdzie spoczywają siostry miłosierdzia, które posługiwały przy szpitalu i kościele pw. Ducha Świętego. Zgromadzenie dofinansowało prace konserwatorskie w 75 proc. Jest to jedno z najciekawszych miejsc pochówku na cmentarzu katedralnym: pole grobowca jest zamknięte oryginalnym ogrodzeniem składającym się ze słupków betonowych połączonych ażurowymi, żeliwnymi płotkami, epitafium w postaci poziomo usytuowanej płyty z piaskowca z inskrypcjami zwieńczone jest żeliwnym krucyfiksem na postumencie. Na płycie są informacje dotyczące pięciu sióstr, w tym m.in. siostry Ewy Jabłońskiej zarządzającej Szpitalem Świętego Ducha w latach 1834-1852. Włączenie tego obiektu do prac konserwatorskich nastąpiło na prośbę zgromadzenia w związku z niedawno obchodzonym jubileuszem 200 lat obecności sióstr w Sandomierzu - dodał J. Sobolewski.
Grobowiec rodziny Kamockich. Ks. Tomasz Lis /Foto GośćOstatnim, czwartym nagrobkiem, który udało się odnowić staraniem stowarzyszenia w tym roku, jest monumentalny grób rodziny Kamockich. Niestety tegoroczna pandemia i zamknięcie cmentarzy na czas uroczystości Wszystkich Świętych i dnia wspomnienia wiernych zmarłych uniemożliwiło przeprowadzenie kwesty. Komitet liczy na wpłaty indywidualnych darczyńców, by kontynuować ratowanie kolejnych zabytkowych nagrobków.