- Świętość rozkwita w rodzinie, w klasztorach i na plebaniach, w domach pomocy społecznej i na dworach królewskich, w obozach koncentracyjnych i przed plutonem egzekucyjnym. Świętość to kroczenie drogą ośmiu błogosławieństw, które słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii - mówił bp Krzysztof Nitkiewicz.
Bp Krzysztof Nitkiewicz przewodniczył Mszy św. w kościele pw. Chrystusa Króla Jedynego Zbawiciela Świata w Sandomierzu. Koncelebrowali: ks. Grzegorz Dudek SAC, proboszcz parafii oraz ks. Ryszard Wamyj.
W homilii bp Nitkiewicz mówił o powszechnym powołaniu do świętości każdego ochrzczonego człowieka. - Wobec charakterystycznego dla naszych czasów kwestionowania największych autorytetów, jego realizacja może jednak wydawać się trudna albo bezsensowna. Pojawili się liczni pretendenci do zajęcia miejsca świętych, bohaterów narodowych i wybitnych twórców, którzy nie przebierają w środkach, aby osiągnąć swój cel. Święci nie mieli łatwo podczas ziemskiego życia, a i obecnie poddawani są nowej próbie. Oni jednak odpowiadają nam słowami św. Pawła apostoła: "Dla mnie żyć to Chrystus" oraz "Gdybym chciał się ludziom podobać, nie byłbym uczniem Chrystusa". My z kolei widzimy, że pomimo dewaluacji świętych ze strony zlaicyzowanego świata, sprawdzają się jeszcze inne słowa św. Pawła: "Kto w taki sposób służy Chrystusowi, ten podoba się Bogu i ma uznanie u ludzi". Jeśli ktoś jest święty, nie sposób obedrzeć go ze świętości, która jest szatą uszytą przez Boga we współpracy z człowiekiem - mówił biskup.
Wskazując na życie wielu świętych męczenników i wyznawców bp Nitkiewicz mówił, że świętość to kroczenie drogą ośmiu błogosławieństw.
- Życie świętych męczenników i wyznawców stanowi dowód na to, że bez względu na ludzką słabość i okoliczności, można być podobnym do Chrystusa. Świętość rozkwita w rodzinie, w klasztorach i na plebaniach, w domach pomocy społecznej i na dworach królewskich, w obozach koncentracyjnych i przed plutonem egzekucyjnym. Świętość to kroczenie drogą ośmiu błogosławieństw, które słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii. Nie ma korzystniejszego rozwiązania dla nas samych i dla innych, wśród których żyjemy. Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat, a prawdziwym zwycięzcą jest ten, kto wierzy w Chrystusa, jak naucza św. Jan Ewangelista - podkreślał hierarcha.
- O ile każde z ośmiu błogosławieństw mogłoby być przedmiotem osobnego kazania, jedno - Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi nazwani będą - nabiera obecnie w naszej ojczyźnie wyjątkowego znaczenia. Sprawa obrony życia nienarodzonych dzieci spowodowała eskalację napięć, a w konsekwencji głębokich podziałów. One wynikają z różnych powodów, przechodzą przez parafie, miejsca pracy, szkoły, przez całą Polskę. Czasami wyrażają się w niedopuszczalnych w cywilizowanym świecie formach. Co czynili święci w takich sytuacjach? Podczas V wyprawy krzyżowej (1219 r.), w momencie największego natężenia konfliktu pomiędzy rycerstwem chrześcijańskim i armią muzułmańską, św. Franciszek z Asyżu wyrusza do Egiptu. Ubogi i bezbronny jest przeciwstawieństwem tych, którzy walczą ze sobą. Udaje mu się dostać przed oblicze sułtana Malika al Kamila. Franciszek wyznaje przed nim swoją wiarę w Chrystusa i mówi, że jego pragnieniem jest zbawienie sułtana i jego ludu. Rozmawiają przez kilka dni o Chrystusie i o Mahomecie. Ostatecznie każdy pozostaje przy swoim. Pomimo tego, to spotkanie uważane jest do dziś jako coś przełomowego, coś, do czego wracamy w trudnych momentach - powiedział kaznodzieja.
Na zakończenie bp Nitkiewicz zachęcał do modlitwy i budowania pokoju wokół siebie.
- Święci są niepoprawni wobec świata i nie umizgują się do niego. Żyją po prostu Ewangelią i ją głoszą bez cenzurowania. Moi drodzy, wpatrując się w radosną rzeszę świętych, podążajmy ich drogą. Prośmy w modlitwie o pokój i budujmy go wokół siebie - zachęcał apelował.
Ze względu na obostrzenia sanitarne nie odbyła się tradycyjna procesja z modlitwą za zmarłych. Na zakończenie Mszy św. celem uzyskania odpustu odmówiono modlitwy w intencjach Ojca Świętego oraz odśpiewana została suplikacja Święty Boże w intencji ustania pandemii.
Mając na uwadze sytuację spowodowaną epidemią oraz wprowadzone obostrzenia chroniące zdrowie i życie, Penitencjaria Apostolska wydała dekret umożliwiający uzyskanie odpustu zupełnego za zmarłych przez cały listopad.