W parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu odbyła się Diecezjalna Pielgrzymka Członków Kół Żywego Różańca.
Ze względu na obostrzenia związane z koronawirusem, 3 października do tarnobrzeskiej świątyni przybyło tylko po 4 przedstawicieli kół Żywego Różańca z poszczególnych dekanatów.
Spotkanie rozpoczęła wspólna modlitwa różańcowa z rozważaniami, którą prowadził ks. Augustyn Łyko, diecezjalny moderator kół Żywego Różańca. Następnie sprawowana była Msza św. pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Nitkiewicza. Koncelebrowali: ks. Jan Biedroń, proboszcz parafii, ks. Roman Janiec, kanclerz kurii, ks. Marek Kumór, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego, ks. Augustyn Łyko oraz przybyli kapłani, opiekunowie parafialnych kół różańcowych.
Homilię wygłosił ks. Biedroń, w której zachęcał do naśladowania Maryi i świętych w codziennym życiu. - Członkowie kół Żywego Różańca potrzebują spotkania w jednej wielkiej rodzinie żyjącej rytmem modlitwy różańcowej. Ale tej modlitwy potrzebują również Kościół i współczesny świat, zwłaszcza teraz, kiedy szerzy się epidemia koronawirusa. Niech będą zatem błogosławione wasze dłonie trzymające na co dzień różaniec święty, niech będą błogosławione wasze usta szepcące słowa "Pozdrowienia anielskiego". Być może Różaniec dlatego wciąż jest modlitwą żywą i młodą, bo rozważane w nim życie Jezusa i Maryi jest tak bardzo podobne do życia każdego z nas. Współczesny świat jest bardzo krytyczny w obliczu niespójności nauczania i świadectwa życia uczniów Chrystusa. Dlatego stale trzeba kształtować w sobie tę wewnętrzną harmonię pomiędzy myśleniem, mówieniem i działaniem. Przepięknym przykładem takiej spójności jest Matka Najświętsza. Naśladujmy w naszym życiu chrześcijańskim, rodzinnym, kapłańskim, zakonnym świętych i błogosławionych czcicieli Matki Bożej i umiłujmy Różaniec - mówił kaznodzieja.
Przed błogosławieństwem bp Nitkiewicz skierował do zebranych słowo, dziękując przedstawicielom parafii za przybycie oraz wspólną modlitwę. - Moi drodzy, reprezentujecie wszystkie nasze parafie i razem z tymi, którzy łączą się z nami duchowo, obejmujemy modlitwą różańcową całą diecezję. To jest jakby cudowna sieć Maryi, w której zawsze jesteśmy bezpieczni. Matka Boża wyciąga ją na powierzchnię z morza zła, strachu i smutku, i ofiarowuje ten cudowny połów swojemu Synowi. Tak oto Różaniec otwiera przed nami bramy nieba - jak mówił św. Ojciec Pio - a jednocześnie umacnia wspólnotę, bynajmniej niewirtualną, która w czasie pandemii oraz innych trudnych doświadczeń poddana jest wielu próbom. Dziękuję z całego serca za waszą modlitwę, zaangażowanie i dzisiejszą obecność. Bądźmy dalej z Maryją i uciekajmy się pod Jej opiekę - powiedział biskup.
Na terenie diecezji do kół Żywego Różańca należy ponad 40 tys. osób. Jak podkreślał ks. Łyko, są to ludzie, którzy każdego dnia modlą się na różańcu. Podzieleni są na mniejsze grupy po 20 osób, a każdy członek ma codziennie odmówić przynajmniej jedną tajemnicę różańcową. Dzięki temu w ciągu dnia odmawiany jest cały Różaniec.
- To coroczne spotkanie wspólnot różańcowych niezwykle je integruje. Możemy zobaczyć, jak olbrzymia grupa ludzi sięga codziennie po Różaniec jako osobistą i wspólnotową modlitwę - zaznaczył ks. Łyko.
- Modlitwa różańcowa towarzyszy mi od dziecka. Pamiętam, jak w rodzinnym domu w Staszowie co wieczór klękaliśmy całą rodziną przed maryjnym obrazem i odmawialiśmy część Różańca. Nie wyobrażam sobie dnia bez odmówienia choćby jednej dziesiątki. Rozważając poszczególne tajemnice, cały czas - jakby na nowo - poznaję życie naszego Zbawiciela oraz czerpię moc do pokonywania wszelkich codziennych i życiowych problemów - powiedziała pani Anna, członkini wspólnoty różańcowej z Sandomierza.