Jutro o godzinie 4 nad ranem, pięciu śmiałków wyruszy z Mielca w 500-kilometrową trasę do Karpacza, by pomóc małej Mai.
Czwarta akcja charytatywna grupy miłośników kolarstwa szosowego „Kilometry dla dzieci” skierowana jest w tym roku do Mai Watracz, 3-letniej mieszkanki Mielca, cierpiącej na zespół wad wrodzonych - zakotwiczenie rdzenia kręgowego, szpotawość stopy, polidaktylia, niedorozwój kości udowej, zniekształcone biodro. By u dziewczynki nie postępowały kolejne bolesne wady postawy konieczne jest przeprowadzenie trzech operacji, które nie są refundowane. Ich koszt to 700 tysięcy złotych. Suma przekracza możliwości rodziny, dlatego została zorganizowana zbiórka poprzez Fundację Siepomaga.
W zebraniu pieniędzy zechciała pomóc grupa kolarzy amatorów z Mielca i Tarnobrzega, tworzona przez: Grzegorza Assmana, Roberta Chrząstka, Janusza Bańkę, Arka Szczółko, Tomasza Szatko oraz kierowcę ekipy Krzysztofa Węgrzyna.
- Każdy przejechany kilometr to 20 zł. Liczymy na szeroki odzew i wpłaty na konto utworzone na stronie Fundacji Siemopaga. Każdy, kto ma taką wolę może dokonać wpłaty, kupując dowolną ilość kilometrów. Wszystkie zebrane pieniądze zostaną przekazane rodzicom dziewczynki. W tej chwili na koncie utworzonym przez nas jest już ponad 3 tysiące złotych - mówi Robert Chrząstek.
Trasa, którą kolarze mają jutro pokonać, będzie wiodła z Mielca, przez Nowy Korczyn, Wiślicę, Miechów, Dąbrowę Górniczą, Tarnowskie Góry, Strzelce Opolskie, Świdnicę, Świebodzin, Kowary do centrum Karpacza. Jak informuje Robert Chrząstek przyjazd do Karpacza przewidziany jest około północy. Po drodze zaplanowane zostały cztery postoje na posiłek i mały relaks. W niedzielę natomiast cała grupa założyła sobie wejście na najwyższy szczyt Karkonoszy. - Chcemy zrobić kilka zdjęć, podobnie jak po drodze do Karpacza i podzielić się pięknymi widokami z osobami nam kibicującymi i wspierającymi naszą akcję - dodaje z uśmiechem.
Tegoroczna edycja jest już czwartą. Dwie pierwsze wiodły polskimi drogami do Elbląga i Szczecina, ubiegłoroczna zaś zaprowadziła rowerowych wolontariuszy aż do Rijeki. Dotychczas pieniądze zbierane były dla uczniów Zespołu Szkół Specjalnych w Tarnobrzegu oraz Dom Dziecka w Skopaniu.
- Jesteśmy pasjonatami kolarstwa szosowego. Podczas wspólnych wycieczek, treningów, uznaliśmy, że warto byłoby ten wysiłek spożytkować w jakiś dodatkowy, dobry sposób, by ta nasza jazda miała szczytny cel. On bowiem dodaje motywacji, ale także uszlachetnia. I tak zrodziła się myśl, że przejechanymi kilometrami będziemy pomagać dzieciom. W tym celu od wczesnej wiosny intensywnie trenujemy, by latem móc pokonać jakiś długi dystans - wyjaśnia Robert Chrząstek.
Przebieg akcji będzie można śledzić dzięki relacjom na jej facebookowym fanpage’u - TUTAJ
Partnerem charytatywnym akcji kolarskiej „Kilometry dla dzieci” jest Gardner Aerospace.