W oryginalny sposób władze miasta i przewodniczący osiedli chcą zmotywować niezdecydowanych do udziału w II turze wyborów prezydenckich.
Po I turze tegorocznych wyborów prezydenckich okazało się, iż frekwencja w poszczególnych osiedlach miasta znacząco się różniła.
- Były dzielnice, w których do urn zdecydowało się pójść nawet ponad 70 procent mieszkańców. Dlatego wspólnie z przewodniczącymi osiedli postanowiliśmy zorganizować swoisty konkurs, a nagrodą w nim będą pieniądze. Trzy dzielnice, które odnotują najwyższą frekwencję, otrzymają promesy na realizację wybranych przez siebie zadań na swoim osiedlu. Pierwsze miejsce będzie nagrodzone kwotą 15 tysięcy, drugie - 10 tysięcy, a trzecie - 5 tysięcy złotych, czyli takie 5, 10, 15 - informuje prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek. - Jest to szansa dla małych osiedli, gdzie frekwencja w I turze była najwyższa i powalczenie o dodatkowe fundusze, potrzebne np. przy realizacji projektów w ramach budżetu obywatelskiego.
W zamyśle prezydenta oraz samorządowców ideą frekwencyjnego konkursu ma być zaktywizowanie tarnobrzeżan i budowanie społeczeństwa obywatelskiego, biorącego odpowiedzialność za swoje państwo, miasto, m.in. poprzez udział w wyborach.
- Był serial „Gra o tron”, a my będziemy mieć swoją grę o frekwencję. Ruszajmy zatem do urn wyborczych - zachęca Dariusz Bożek.