W regionie, jak było do przewidzenia, I turę wyborów wygrał ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda.
Został niekwestionowanym zwycięzcą we wszystkich trzech województwach, których część obejmuje diecezja sandomierska.
Na podstawie wciąż jeszcze cząstkowych, nieoficjalnych, wyników, na Podkarpaciu, określanym ostoją Prawa i Sprawiedliwości, urzędujący prezydent otrzymał blisko 62 procent głosów. Jego główny rywal Rafał Trzaskowski zdobył nieco ponad 15 procent. Kolejne miejsca, z bardzo podobną liczbą głosów - ok. 9 procent, zajęli Szymon Hołownia i Krzysztof Bosak. Na Władysława Kosiniaka-Kamysza zagłosowało 2,5 procent wyborców, zaś Roberta Biedronia 1,3.
Zbliżony wynik Andrzej Duda uzyskał w Lubelskiem, gdzie zagłosowało na niego nieco ponad 59 procent. Rafał Trzaskowski zdobył 17 procent, Szymon Hołownia blisko 10, Krzysztof Bosak bez mała 8, zaś Władysław Kosiniak-Kamysz nieco ponad 3 i Robert Biedroń 1,5 procent.
Z trzech wspomnianych województw najsłabszy wynik urzędujący prezydent zanotował w Świętokrzyskiem, gdzie i tak zdobył znacznie więcej głosów w stosunku do cząstkowych wciąż wyników ogólnopolskich. Tu głos na niego oddało nieco ponad 56 procent. Na drugim miejscu z blisko 21-procentowym poparciem jest Rafał Trzaskowski, trzeci Szymon Hołownia uzyskał 10 procent, Krzysztof Bosak bez mała 7 procent. Bardzo słaby wynik jak na region, gdzie PSL cieszył się dużym poparciem, zanotował przywódca ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz otrzymując tylko 3 procent.
W niektórych miastach regionu, jak chociażby w Tarnobrzegu, wyniku były zbliżone do ogólnopolskich, gdzie na A. Duda otrzymał 44 procent, R. Trzaskowski - 31, Sz. Hołownia blisko 12 i jako czwarty pod względem zdobytego poparcia K. Bosak nieco ponad 7 procent.
Niemniej już w Stalowej Woli, kojarzonej w ostatnich latach bardzo mocno z rządzącą partią, w OKW nr 9, która mieściła się PSP nr 12, uprawnionych do głosowania było 1340 mieszkańców. Ze swojego wyborczego prawa skorzystało 854, w tym 7 osób głosowało korespondencyjnie. Najwięcej głosów, bo aż 447, uzyskał Andrzej Duda. Drugi był Rafał Trzaskowski
W wyjątkowych warunkach przebiegała I tura tegorocznych wyborów prezydenckich - obowiązkowe maski, rękawiczki, płyny dezynfekujące do rąk, kontrolowanie liczby osób przebywających w lokalu wyborczym i kolejki oczekujących na wejście i oddanie głosu. Obostrzenia związane ze stanem epidemii i ciągle istniejące zagrożenie zakażania koronawirusem nie zniechęciło mieszkańców regionu do udziału w głosowaniu, o czym świadczy wysoka frekwencja. W województwie podkarpackim i świętokrzyskim sięgnęła 57 procent, w lubelskim - 51. Prawdziwym rekordzistą, nie po raz pierwszy, okazała się gmina Godziszów, gdzie do urn poszło aż 75 procent uprawnionych do głosowania.