- Mogę powiedzieć, że pierwszy splot mojej pracy twórczej z wikliną pojawił się 50 lat temu - mówi artysta Stanisław Dziubak.
Stanisław Dziubak pierwszy raz zetknął się z wikliną jako materiałem artystycznym w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie. I już wtedy go ujęła, dlatego otrzymał dyplom z plecionkarstwa. Także późniejsze losy związały go z zakładami wikliniarskimi. Do potraktowania wikliny jako materiału do tworzenia form artystycznych, nie tylko użytkowych, dojrzewał stopniowo.
Na myśl, by potraktować ją jako materiał do działań twórczych, wpadli, niezależnie od siebie, w latach 90. ubiegłego wieku Stanisław Dziubak i Jędrzej Stępak, obecnie profesor Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, który był współautorem, budzącego powszechny zachwyt, pawilonu polskiego na Światowej Wystawie EXPO w Sewilii w 1992 roku.
- Niewiele brakowało, a byłbym w gronie osób przygotowujących polski pawilon. Odpowiedzialny bowiem za organizację prac nad nim Krzysztof Jasiński, dyrektor Teatru STU, podczas Dramy Barbórkowej zobaczył moje prace z wikliny, które go bardzo ujęły. Zaproponował mi wówczas wykonanie scenografii do jednej ze sztuk w krakowskim teatrze, ale nie podjąłem się z bardzo banalnej przyczyny, nie miałem odpowiednio dużego pomieszczenia. Wtedy Jasiński poprosił o to Jędrzeja Stępaka, który chętnie wywiązał się z zadania i kiedy "pojawiła się" Sevilla, dyrektor „STU” ponownie sięgnął po niego - opowiada pan Stanisław.
Obaj artyści spotkali się na plenerze odbywającym się w 1996 roku w Tarnobrzegu-Mokrzyszowie. Rosnące zainteresowanie wikliną zaowocowało powołaniem w 2000 roku podczas pleneru rysunkowo-wykliniarskiego (w Tarnobrzegu) Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Twórczego „Wiklina”, które miało za zadanie wypromowanie jej jako materiału twórczego. Wśród jego założycieli był Stanisław Dziubak.
Tarnobrzeski artysta ma na swoim koncie ponad 30 wystaw indywidualnych i kilkadziesiąt zbiorowych, udział w wielu festiwalach, warsztatach. Uczestniczył i zorganizował ponad 50 krajowych i międzynarodowych plenerów artystycznych. Jego prace znajdują się m.in. w Arboretum w Bolestraszycach, w duńskim Muzeum Wikliny w Vissinggard, czy w zbiorach watykańskich.
Wystawę „Splecione” w Galerii TDK będzie można oglądać do 29 czerwca.