- Chcesz spotkać Boga, chcesz poznać odpowiedzi na dręczące cię pytania? Idź do Kościoła - zachęcał ks. Piotr Dąbrowski.
Po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej epidemią Męski Różaniec ponownie wyszedł na ulice miasta.
6 czerwca panowie, których poprowadził ks. Piotr Dąbrowski, przeszli z różańcem w ręku od kościoła w parafii Trójcy Przenajświętszej do klasztoru braci mniejszych kapucynów w Stalowej Woli - Rozwadowie.
W programie było nabożeństwo, procesja i wynagradzająca Eucharystia.
- Często nie rozumiemy Boga. Nie o to jednak idzie, by zrozumieć świat za pomocą naszego ograniczonego rozumu. To nie ta droga. Jezus jest w Kościele. Chcesz spotkać Boga, chcesz poznać odpowiedzi na dręczące cię pytania ? Idź do Kościoła. Bądź, trwaj w Kościele ! Zgubiłeś Boga? Nawet nie wiesz, kiedy to się stało? Wróć do Kościoła. Kościół Rzymsko - Katolicki opiera się Jezusie Chrystusie. Katolicki, powszechny, rodzinny jest dostępny dla wszystkich: świętych, grzeszników, młodych i starych, chorych, zdrowych, Polaków, Niemców, Chińczyków. Powszechny Kościół nie ma ograniczeń. Kościół to dom, którego trzeba strzec, walczyć o niego. Maryja jest Matką Kościoła. I ten tytuł, co ciekawe, został wywalczony przez polskich biskupów pod przewodnictwem prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego. Bycie w Kościele ma wymiar fizyczny, jak i wewnętrzny, duchowy. Nie wolno oddzielać jednego od drugiego. Każdy Kościół, to nie byle co. To jest Dom Jezusa, On tu przebywa - powiedział ks. Piotr podczas nabożeństwa w kościele Trójcy Przenajświętszej.
Eucharystii w kapucyńskim klasztorze przewodniczył br. Robert Rabka.
- Męski Różaniec to piękne świadectwo. Cieszę się, że jesteście z nami, że możemy się razem modlić. Proszę też byśmy trwali w tej modlitwie - zaznaczył br. Robert.
Pierwszy raz Męski Różaniec w Stalowej Woli wyruszył w sobotę 1 lutego. Najpierw jego uczestniczyli w nabożeństwie i wysłuchali formacyjnego kazania. Potem ruszyli ulicami miasta.
- Męski Różaniec rozwija się w Polsce od dwóch lat i jest znakiem naszych czasów. To wyraz obrony czci i godności Maryi oraz jej dzieci, czyli nas wszystkich. To nasze zadośćuczynienie za grzechy Adama. Wymaga on od was dużego zaangażowania, wyjścia na ulicę z figurą i różańcem w ręku i czasami wystawienia się na pośmiewisko oraz drwiny. Jest to naprawdę akt odwagi i wiary - podkreślił ks. Piotr Dąbrowski.