Rozmaite organizacje i nieformalne grupy wsparcia łączą siły w walce nie tylko z koronawirusem, ale też o zachowanie miejsc pracy.
Nasza akcja "Pomoc sąsiedzka" jest jednym z wielu działań Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przeprowadzanych podczas epidemii. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy zaledwie na początku wzrostu liczby zachorowań i chcemy się do tego jak najlepiej przygotować - mówi Agnieszka Chruściel z MOPS w Stalowej Woli.
Ideą kampanii jest zachęcanie do pomocy sąsiedzkiej w okresie epidemii, szczególnie osobom najbardziej narażonym na zakażenie wirusem SARS-CoV-2.
- Współpracujemy z lokalnymi mediami i Klubem Wolontariusza, pomagają pracownicy MOPS. Nawiązaliśmy też kontakt z facebookową grupą Widzialna Ręka i próbujemy wspólnie wypracować sposób jeszcze szerszego wypromowania akcji - dodaje pani Agnieszka.
A stalowowolska Widzialna Ręka to już prawie 2 tys. osób, które oferują pomoc psychologiczną, finansową czy pedagogiczną. Widzialna Ręka posiada także listę lokali, które podczas kwarantanny dostarczą żywność do domu bez opłat za dowóz. Jej członkowie umożliwiają również nawiązanie kontaktu z osobami, które szyją maseczki, kombinezony, są gotowe oddać krew, a nawet pomagają przygotować kobiety do porodu.
W pomoc włączyli się także kibice „Stali” Stalowa Wola, którzy zebrali wodę, soki, pieniądze, a teraz skupiają się na dostarczaniu papierowych ręczników, rękawiczek, ochronnych maseczek dla miejscowych ratowników.
Władze samorządowe zaś w trosce o zachowanie miejsc pracy na lokalnym rynku zachęcają do kupowania produktów miejscowych firm, w tym wyrobów nabiałowych ze stalowowolskiej mleczarni, ale też pieczywa, słodyczy oraz mięsa i wędlin. Miasto stworzyło nawet listę lokalnych zakładów, podając produkty, które wytwarzają.