W Publicznej Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Ulanowie w ten sposób, pod nadzorem 21 nauczycieli, kształci się 183 uczniów.
E -learning - to nauczanie przy użyciu technologii informatycznej, najczęściej osobistych komputerów i internetu. Przygotowanie szkoły do takiego zadania nie jest łatwe.
- Należało bowiem dostosować zarówno sprzęt, metody nauczania jak i sposób pracy do nowych warunków. Nasze grono pedagogiczne mocno się jednak zmobilizowało. Dodatkowo szczęściem w nieszczęściu okazał się elektroniczny dziennik, który wprowadziliśmy do użytku w drugim semestrze; a więc wirtualny kontakt z rodzicami i uczniami już był. Nikt jednak nie przewidział, że wszystko stanie się zdalne, więc przeznaczyliśmy przejściowy tydzień na diagnozę sytuacji. Okazało się, że jest sporo problemów - powiedziała Anna Pucko, dyrektorka szkoły.
Nie wszyscy uczniowie mają bowiem odpowiedni sprzęt, a co dopiero internet. W wielodzietnych rodzinach oraz tam, gdzie rodzice też pracują zdalnie o komfort pracy uczniów jest naprawdę trudno. Po długich debatach i testach ulanowskiej szkole udało się w końcu ustalić warunki pracy.
- Otóż młodsi uczniowie, których w większości nadzorują rodzice, otrzymują codziennie od swoich nauczycieli listy, w których są tematy, plan działań oraz dobre słowo wsparcia. Głównie pracują z podręcznikiem, ale nie brakuje także ciekawych zadań plastycznych czy naukowych. Nauczyciele korzystają też z polecanych e-podręczników i ta interaktywna forma podoba się dzieciom najbardziej. Starsi uczniowie mają trudniej, bo każdego dnia poświęcają swój czas na różne przedmioty. Tu ważna jest samodyscyplina, ale nauczyciele mają narzędzia do mobilizacji swoich wychowanków - zapewniła dyrektorka szkoły.
Szkoła pracuje zgodnie z planem lekcji, ale czas zajęć jest skrócony. Daje się jednak we znaki stres i adrenalina.
- Rodzice również są postawieni w niełatwej sytuacji, ale mówią, że na razie jest w porządku. Pomagamy sobie wzajemnie i wymieniamy informacjami. Niestety każdy ma inną wrażliwość i inny poziom wytrzymałości, więc problemy pewnie przed nami - dodała Anna Pucko.