Do tarnobrzeskiego szpitala jak na razie nie zgłosił się nikt z podejrzeniem zakażenia koronawirusem SARS-Cov-2.
Przedwczoraj pacjent, który zgłosił się do jednego z tarnobrzeskich POZ został przetransportowany na oddział zakaźny Szpitala Powiatowego w Mielcu, w związku z możliwością infekcji SARS-Cov-2. W ostatnich dniach przebywał bowiem w północnych Włoszech. Badania jednak wykluczyły zakażenie koronawirusem. Okazało się, iż jest to grypa.
- Wczoraj odbyło się w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim spotkanie z udziałem wojewody Ewy Lenart, dyrektora podkarpackiego oddziału NFZ, dyrektorów szpitali z całego województwa poświęcone rozeznaniu sytuacji oraz działaniom podejmowanym w związku z koronawirusem. W naszym województwie oddziały zakaźne, dysponujące łącznie 154 łóżkami, na których pracuje 29 lekarzy specjalistów, działają w siedmiu szpitalach. Najbliższe dla Tarnobrzega znajdują się w Mielcu oraz Łańcucie - informuje lek. med. Krzysztof Stolarski, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa Wojewódzkiego Szpitala im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu.
- Nasza lecznica opracowała już wewnętrzne procedury postępowania w przypadku, gdyby pojawiły się osoby, u których zachodziłoby podejrzenie zakażenia wirusem Cov-2. Zakupiliśmy już środki ochrony osobistej w postaci kombinezonów, specjalistycznych masek. Zapasy będziemy mogli uzupełnić, Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało bowiem uruchomienie specjalnego programu. Wirus bowiem, i tu się całkowicie zgadzam z ministrem Szumowskim, wcześniej lub później pojawi się w Polsce. Nie należy jednak wpadać w panikę. Trzeba przede wszystkim zachowywać odpowiednie środki ostrożności, a głównym z nich jest higiena, czyli częste i dokładne mycie rąk z użyciem mydła, ich dezynfekcja w przypadku braku dostępu do bieżącej wody środkami na bazie spirytusu, unikanie dotykania dłońmi ust, nosa i oczu, zachowanie co najmniej metrowej odległości od innych osób, rezygnacja z udziału w zborowych imprezach. Wczoraj np. wojewoda śląski zdecydował, że zawody IEM (Intel Extreme Masters) w Katowicach odbędą się bez udziału publiczności, przewidywano bowiem, iż pojawi się ok. 170 tysięcy osób. Docierają informacje o masowym wykupywaniu maseczek ochronnych. Ich używanie, zwłaszcza tych zwykłych, bez specjalnego filtra w przypadku osób zdrowych jest zupełnie zbędne i nie zabezpiecza przed zachorowaniem. One mają swoją rację bytu jeśli chodzi o chorych, którzy podczas kichania, kasłania nie będą rozsiewać zarazków, które rozprzestrzeniają się drogą kropelkową. Światowa Organizacja Zdrowia doradza racjonalne stosowanie maseczek.
Co powinni wiedzieć powracający z obszarów objętych występowaniem zakażeń koronawirusem SARS-Cov-2? Dyrektor Stolarski, że jeżeli ktoś w ciągu ostatnich 14 dni przebywał w rejonach, gdzie wystąpiły zachorowania, i zaobserwuje u siebie gorączkę powyżej 38 stopni, kaszel, duszności, problemy z oddychaniem wówczas powinien skontaktować się ze stacja sanitarno-epidemiologiczną lub zadzwonić na całodobową infolinię 800 190 590, albo udać się w przypadku Tarnobrzega, jeśli jest po godzinie pracy POZ, do poradni nocnej i świątecznej pomocy, gdzie lekarz dyżurujący zdecyduje o dalszym postępowaniu. Jeśli będzie taka konieczność pacjent zostanie przetransportowany do najbliższego oddziału zakaźnego, gdzie będzie poddany dalszej diagnostyce i leczeniu. W przypadku, gdyby chory trafił na szpitalny SOR zostanie umieszczony w oddzielnym pomieszczeniu, by izolować go od innych oczekujących. Następnie zostanie wdrożona ta sama procedura, jak powyżej.
Lekarze zauważają, iż wokół koronawirusa SARS-Cov-2 pojawiło się wiele szumu, jest bardzo mocno nagłośniony, podczas, gdy niejednokrotnie o wiele groźniejsza może się okazać tzw. zwykła grypa sezonowa.