W Sandomierzu odbyły się XIII Zimowe Mistrzostwa Polski Lekarzy w Triathlonie oraz otwarte Mistrzostwa Sandomierza w tej dyscyplinie sportu.
Czterdziestu jeden zawodników, w tym dziesięciu lekarzy stanęło na starcie 13. edycji sandomierskich zawodów, w których zawodnicy zmagają się w konkurencji p[pływania, jazdy na rowerze i biegach.
- Jest to impreza cykliczna, którą na stałe wpisała się w kalendarz sandomierskich wydarzeń sportowych. Cieszy się dużym zainteresowaniem zawodników z całej Polski. Pośród zawodników są osoby, które od kilku lat biorą udział w tej imprezie, ale nie brakuje także zawodników debiutujących. Są pośród nich osoby, które traktują to bardzo profesjonalnie ale jest także sporo amatorów, którzy chcą inaugurują swoje starty. W tym roku pogoda jest łaskawa dla zawodników, nie ma śniegu. Trasę zabezpieczają służby: straż miejska, policja oraz wolontariusze. Nad bezpieczeństwem zawodników czuwa także służba medyczna – poinformował Paweł Wierzbicki, dyrektor MOSiR w Sandomierzu, organizator zawodów.
Od trzynastu lat rozgrywane zawody są Zimowymi Mistrzostwami Polski Lekarzy w Triatlonie oraz otwartymi mistrzostwami Sandomierza w tej dyscyplinie.
Paweł Wierzbicki, dyrektor MOSiR w Sandomierzu.Pomysłodawcą i głównym organizatorem imprezy był Jacek Łabudzki, sandomierski ambasador sportu i utytułowany biegacz, a na co dzień sandomierski lekarz pediatra.
- Trzynaście lat temu pewien doktor wymyślił taką imprezę w Sandomierzu i udanie ją kontynuujemy. Mam nadzieję, że tegoroczna edycja, mimo, że jest trzynasta nie będzie pechowa. Jest to świetna promocja naszego miasta i zdrowego trybu życia. Myślę, że triathlon jest konkurencją ogólnie rozwojową, choć jak w każdej dziedzinie i tutaj trzeba zachować zdrowy rozsądek i umiar – podkreślał Jacek Łabudzki, lekarz i zawodnik.
Jacek Łabudzki.Triathlon rozpoczął się od pływania na dystansie
W tym roku pogoda dopisała zawodnikom i można było powiedzieć, że był to bardziej wiosenny triathlon niż zimowy.
- Trasa była wymagająca, bo dużo podbiegów i zbiegów. Wiedziałem żeby wygrać muszę szybko zgubić rywali na pierwszej pętli rowerowej, by potem spokojnie kontrolować zawody. Moją historię z tą konkurencją zacząłem od pływania, które trenowałem jeszcze w młodości. Potem przygotowując w pływaniu pewną panią do triatlonu sam postanowiłem wystartować i tak zaczęła się moja przygoda z ta konkurencja – mówił Robert Mroczek, zwycięzca tegorocznych zawodów.
Zwycięzca Robert Mrozek.W kategorii Open pierwsze miejsce zdobył Robert Mroczek, drugi był Michał Kiełboń, trzeci Piotr Kalinowski. W kategorii kobiet pierwsza była Karolina Kochaniec-Matuszczak, druga Iwona Wojtal, trzecia Magdalena Syta.
Łukasz Myl, najlepszy sandomierzanin.Organizatorem triathlonu był: Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sandomierzu.