Prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek podsumował ubiegły rok w mieście.
Nie jest to jeszcze sytuacja uprawniająca do huraoptymizmu, niemniej w mieście drgnęło.
Prezydent przedstawił największe problemy z jakimi przyszło się samorządowi zmierzyć, (część narastała przez lata) oraz działania podejmowane w kierunku wyprowadzenia Tarnobrzega na prostą, by móc myśleć o dalszym jego rozwoju.
- Przełom stycznia i lutego to najlepszy moment na podsumowanie, gdyż dysponujemy wówczas niezbędnymi danymi, spływającymi do urzędu z poszczególnych jednostek - prezydent miasta wyjaśnił na wstępnie termin dzisiejszej konferencji. - Dzięki temu mamy obraz naszego miasta, wiemy w jakim punkcie się znajdujemy. Rok 2019 był czasem ciężkiej pracy zespołowej - z radnymi, przewodniczącymi osiedli, kierownikami jednostek, naczelnikami wydziałów, pracownikami.
Jednym z pierwszych problemów, który wypadł nowej władzy niczym przysłowiowy trup z szafy, była kwestia utraty płynności finansowej przez Tarnobrzeskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, co dotkliwie odczuli przyszli lokatorzy nowo wybudowanego bloku przy ul. Św. Barbary, nie mogąc wprowadzić się do swych mieszkań. Spółka bowiem pozostawała w sporze z wykonawcą, który odmówił oddania budowy, stawiając żądania finansowe. Dzięki interwencji urzędu miasta i dokapitalizowaniu TTBS kwotą ponad 289 tysięcy złotych odzyskał on płynność finansową.
- Spółka dzięki podjętym krokom obecnie planuje budowę kolejnych bloków. Będzie również możliwość wykupu mieszkań lokatorskich na własnościowe - zapowiedział Dariusz Bożek.
Problemem niczym z sennego koszmaru jest sprawa obwodnicy miasta, ciągnąca się od kilku lat i natrafiają na coraz to nowe przeszkody. Ostatnia z nich to odstąpienie od umowy z Energopolem Szczecin, wynikające z niewywiązania się spółki z nałożonych na nią zobowiązań. Samorząd, do dofinansowania na budowę drogi obwodowej w wysokości ponad 43 mln zł, zdołał pozyskać od urzędu marszałkowskiego dodatkową dotację 1 mln zł.
- Pieniądze te są zabezpieczone, nic złego się z nimi nie dzieje, czekają w budżecie województwa na to co będzie się dalej działo z obwodnicą. Mamy informację, że firma, będąca podwykonawcą, tworząca projekt, nie jest już związana umową ze szczecińską spółką. Mamy plan i go realizujemy. Obecnie przygotowujemy się do nowego przetargu - mówił Dariusz Bożek. – Obwodnica bowiem powstać musi.
Prezydent rozwiał również obawy, wynikające z niedopowiedzeń, dotyczące czasowego zbycia mniejszościowego, chodzi bowiem o 45 procent, udziału w spółce Tarnobrzeskie Wodociągi Polskiemu Funduszowi Rozwoju. Dzięki temu miasto pozyskało 25 mln zł na konieczne wkłady własne do planowanych inwestycji, na które udało się pozyskać duże środki zewnętrzne. Jak zapewnił D. Bożek, zbycie udziałów odbyło się po konsultacjach i przy akceptacji Wodociągów, pracowników spółki oraz radnych miejskich.
Największym ubiegłorocznym wyzwaniem okazała się konieczność spłaty zaległości wobec ZUS od pracowników oświaty, które ciągnęły się od kilkunastu lat. Z tego powodu przeciwko urzędowi zostało wszczęte postępowanie sądowe. Mimo ogromnego wysiłku, udało się uregulować wszystkie zaległości, które za 2018 rok opiewały na sumę 4 662 000 zł. Tym samym miasto na koniec grudnia 2019 roku nie miało w ZUS żadnych długów. Ponadto miasto uregulowało zaległości za 2018 rok z tytułu odbioru odpadów komunalnych wynoszące 1 442 305 zł.
Sporą część konferencji prezydent poświęcił informacjom na temat planowych lub już rozpoczętych prac przy inwestycjach. Szczegółowe dane przedstawiła Joanna Kozub, naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta i Funduszy Pomocowych, podając, iż do dzisiaj miasto podpisało umowy na 15 zadań na kwotę ponad 43 mln zł, z czego dofinansowanie ze środków unijnych lub budżetu państwa sięgnie ponad 27 mln zł. Jak zaznaczyła J. Kozub można to uznać za niezły wynik, zważywszy, iż obecna perspektywa na lata 2014-2020 dobiega końca. Poinformowała ponadto, iż w stosunku do roku 2018, kiedy przyjętych zostało 9 projektów na łączną kwotę 3 mln 400 tys. złotych, przy dofinansowaniu 2 mln 120 tys. zł, ubiegłoroczny wynik przedstawia się całkiem dobrze.
Wśród najbardziej kosztownych zadań - ponad 19 mln zł, w tym dofinansowanie to 12 mln - znalazły się remonty ulic - Żeglarskiej, Plażowej, Zakładowej oraz Mickiewicza. Prace przy dwóch pierwszych wiążą się z planami zagospodarowania terenów nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Na decyzję czekają natomiast projekty dotyczące ulic Strefowej i Orląt Lwowskich. W związku z robotami nad jeziorem, które już powoli się rozkręcają, na tegoroczne Dni Tarnobrzega prezydent zaprasza w lipcu na zrewitalizowane tereny nad Wisłą.
Miasto ponadto w ubiegłym roku złożyło wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o udzielnie dofinansowania w formie pożyczki, na preferencyjnych warunkach przy oprocentowaniu nieco ponad 1 procent, z możliwością umorzenia ostatniej raty, na realizację projektu „Zwiększenie efektywności energetycznej przez kompleksową modernizację oświetlenia ulicznego na terenie gminy Tarnobrzeg w ramach programu SOWA - oświetlenie zewnętrzne”.
- Koszt przedsięwzięcia to ok. 10-12 mln zł. Wymieniane będzie stare oświetlenie na ledowe, pozwalające zaoszczędzić w skali roku nawet 1 mln zł, ale także podniesie bezpieczeństwo, dzięki poprawie widoczności. W ciągu ośmiu lat wydatki na inwestycję powinny się zwrócić - podkreślił prezydent miasta.
Ma to być pierwszy krok prowadzący Tarnobrzeg do smart city.
Poruszył również temat związany z działaniami podejmowany w ramach czwórmiasta, a właściwie już „sześcipopaku”, gdyż do Niska, Sandomierza, Stalowej Woli i Tarnobrzega w ubiegłym roku dołączyły Gorzyce i Nowa Dęba. Samorządy obecnie podejmują zabiegi o przebieg projektowanej drogi S74, łączącej Opatów z Niskiem, by wpinała się w obwodnicę Tarnobrzega, ułatwiając tym samym połączenie z S7 i S19 oraz uczynienie z krajowej 9 drogi szybkiego ruchu, co jest istotne dla rozwoju Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Prezydent podziękował wszystkim pracownikom urzędu miasta i podległych jednostek za wspólny trud i wytężoną pracę, przynoszącą wymierne efekty.