W Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu odbyły się uroczystości ku czci św. Tomasza z Akwinu.
Tradycja spotkań naukowych w sandomierskim seminarium z okazji wspomnienia św. Tomasza z Akwinu pielęgnowana jest od wielu lat. W tym roku miała ona szczególny charakter, bo seminarium przeżywa 200-lecie istnienia.
Uroczystość rozpoczęła Msza św. w kościele seminaryjnym, której przewodniczył biskup pomocniczy senior Edward Frankowski. Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali kapłani pracujący w seminarium i kurii, księża dziekani i neoprezbiterzy. We wspólnej modlitwie wzięli również udział przedstawiciele władz Ostrowca Świętokrzyskiego, Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, Politechniki Świętokrzyskiej, stowarzyszenia przyjaciół WSD, a także sióstr zakonnych i kleryków.
Część naukową spotkania rozpoczął ks. kan. dr Rafał Kułaga, rektor seminarium, który wprowadził zebranych w tematykę wykładu, mówiąc o przeżywanym w tym roku jubileuszu Wyższego Seminarium Duchownego.
Następnie ks. prof. dr hab. Stanisław Hałas SJC wygłosił referat „Jubileusz w tradycji biblijnej”. – Papieże, którzy ogłaszali ostatnie lata jubileuszowe, powołują się na dawną tradycję biblijną. Chodzi o papieża Franciszka, który ogłosił nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia w 2016 r., ale pamiętamy także Wielki Jubileusz Roku 2000 ogłoszony przez św. Jana Pawła II. W tradycji biblijnej jest to tekst z Księgi Kapłańskiej, który mówi o przeżywaniu jubileuszu co 50 lat. Związany on jest z darowaniem długów i powrotem do pierwotnej własności. Gdy chodzi o Nowy Testament, Pan Jezus powołując się na tekst Księgi Izajasza, traktował swoje życie jako taki nadzwyczajny rok jubileuszowy. W Kościele pierwszy rok jubileuszowy ogłoszono w 1300 r. – mówił prelegent. W dalszej części wystąpienia ukazywał obchodzenie lat jubileuszowych w historii Kościoła.
Na zakończenie spotkania głos zabrał bp Krzysztof Nitkiewicz. Mówiąc o geniuszu, jakim św. Tomasz z Akwinu został obdarzony przez Boga, biskup podkreślił jego intelektualną uczciwość, pracowitość oraz otwartość, która nikogo i niczego nie wykluczała a priori. – On miał dobrych mistrzów i sam był mistrzem dla wielu – zauważył biskup. Zdaniem ordynariusza sandomierskiego św. Tomasz uosabia to, co mówił wiele wieków po nim św. John Newman, że formacja uniwersytecka czy praca naukowa ożywiona wiarą "poszerza umysł", pozwalając osiągnąć prawdziwą dojrzałość. Ordynariusz sandomierski zachęcił wspólnotę Wyższego Seminarium Duchownego do kroczenia tą drogą, bo kapłan jest posłany do wszystkich i musi wypełniać swoją posługę w różnorodnych, szybko zmieniających się okolicznościach.