W czasie II wojny światowej tylko w okupowanej Polsce za pomoc Żydom groziła kara śmierci.
Mimo wszystko znaleźli się odważni, dla których człowieczeństwo w odczłowieczonych latach i miłosierdzie były nakazem moralnym.
Im właśnie, Polakom ratującym Żydów podczas Zagłady poświęcona jest wystawa nosząca wszystko mówiący tytuł „Z narażeniem życia”, którą można obejrzeć w Tarnobrzeskim Domu Kultury. Została przygotowana przez Muzeum Żydów Polskich POLIN we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej.
- Zawsze staram się, by w Tarnobrzegu, jeśli tylko istnieje taka możliwość, prezentować interesujące i ważne wystawy, a taką z pewnością jest udostępniona nam przez POLIN ekspozycja mówiąca o poświęceniu ludzi wielkich, odważnych, ryzykujących życie swoje i swoich najbliższych, by ratować drugie życie, czyli swoich przyjaciół, sąsiadów, a czasami zupełnie nieznanych ludzi, pochodzenia żydowskiego - mówi Elżbieta Miśkiewicz-Zamojska, kurator wystawy z ramienia TDK. - Składa się z 18 paneli ułożonych tematycznie, ukazujących realia życia w okupowanej Polsce, zakres represji stosowanych przez hitlerowców wobec jej obywateli, ale z pewnością najważniejsze są świadectwa osób ukrywających Żydów, poparte bogata dokumentacją fotograficzną. Wystawa została przygotowana w oparciu o wywiady z ponad 400 osobami, zaangażowanymi w pomoc ludności żydowskiej.
Wystawa przybliża także sytuację panującą w okupowanej Polsce. Marta Woynarowska /Foto GośćMateriałem, będącym bazą dla ekspozycji, są wspomniane przez Elżbietę Miśkiewicz-Zamojska rozmowy ze Sprawiedliwymi i Ocalałymi gromadzone przez Muzeum POLIN od 2007 roku w ramach projektu „Polscy Sprawiedliwi - Przywracanie Pamięci”.
Na wystawie można poznać historie konkretnych osób, jednostkowe przypadki świadczące, że nawet w czasach piekła na ziemi można zachować najważniejsze z przykazań - miłość bliźniego.
Tak, jak uczyniła to Agnieszka Ślązak, matka szóstki dzieci, kiedy w 1942 roku wyniosła z warszawskiego getta zawiniętą w tobołek półtoraroczną Gizę Alterwajn, którą ukrywała aż do zakończenia wojny. Mimo donosów sąsiadki i rosnącego zagrożenia postanowiła wraz mężem Józefem ratować dziecko. Ich najstarsza córka - Danuta, po mężu Gałkowa, należała do Armii Krajowej i dzięki konspiracyjnym kontaktom wyrobiła dziewczynce fałszywą metrykę chrztu na nazwisko Stefania Szymkowiak. Rodzice Gizy zginęli w obozach koncentracyjnych - matka w Treblince, ojciec zaś tuż po wyzwoleniu Auschwitz. W obozie we Flossenburgu pod koniec 1944 roku zmarł także Józef Ślązak, do którego trafił w czasie powstania warszawskiego. Starsze już panie - Danuta i Giza spotkały się ponownie po 64. latach.
Romantyczna historia Krystyny Geisler i Bogdana Jastrzębskiego. Marta Woynarowska /Foto GośćMiłość, która w 1940 roku połączyła Krystynę Geisler, córkę sędziego Arnolda Geislera z Częstochowy, i Bogdana Jastrzębskiego ocaliła życie sędziowskiej rodziny. W trakcie likwidacji częstochowskiego getta matka Bogdana - Maria Jastrzębska w przebraniu siostry Czerwonego Krzyża wyciągnęła Arnolda Geislera i przewiozła do Warszawy, gdzie ukrywał się do upadku powstania warszawskiego. Trafił następnie do obozu przejściowego, a stamtąd skierowany został na roboty w Niemczech. Po zakończeniu wojny powrócił do Częstochowy.
Niemal szaleńczą brawurą wykazał się pan Bogdan, kiedy porwał panią Krystynę z kolumny żydowskich kobiet prowadzonych codziennie do przymusowej pracy. Ukrył ją najpierw w rodzinnym mieście, a później w stolicy. W 1951 roku złożyli sobie przysięgę małżeńską.
Takich dramatycznych, ale i pięknych historii na wystawie jest znacznie więcej. Można je przeczytać także na portalu https://sprawiedliwi.org.pl/
Nie zabrakło naturalnie również miejsca dla bohaterskiego Jana Karskiego, który poinformował świat o działających hitlerowskich obozach koncentracyjnych i planowej Zagładzie Żydów dokonywanej przez Niemcy.
Po raz pierwszy ekspozycja została zaprezentowana w 2013 roku w paryskiej siedzibie UNESCO. Później przetłumaczona na kilkanaście języków trafiła m.in. do Nowego Jorku, Hawany, Melbourne, Szanghaju, Moskwy, Wilna, Berlina, Madrytu. Mogli ją także obejrzeć mieszkańcy polskich miast.
W Tarnobrzegu będzie prezentowana do końca stycznia br.