W ostatni wieczór mijającego 2019 r. w świątyniach wierni wraz z duszpasterzami gromadzili się, aby dziękować Bogu za opiekę i dobro, którego doświadczali od Stwórcy oraz aby zadośćuczynić za popełnione zło, które nie było pełnieniem Bożej woli.
W kościele rektoralnym pw. Ducha Świętego w Sandomierzu nabożeństwo dziękczynno-przebłagalne rozpoczęło wspólną modlitwę wieńczącą mijający rok. Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, koncelebrowali ks. dr Rafał Kułaga, rektor seminarium, i ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritas Diecezji Sandomierskiej.
Biskup Nitkiewicz zauważył w homilii, że sylwestrowe dziękczynienie Bogu za mijający rok jest wyrazem wiary w to, że Bóg był w nim obecny poprzez swoje słowo, znaki oraz interwencje. Dotyczy to jednocześnie nowego roku, w którym Boża opatrzność będzie nam dalej towarzyszyła, inspirując kolejne inicjatywy i dając potrzebne siły do realizacji chrześcijańskiego powołania.
- Może się nieraz wydawać, że jesteśmy zanurzeni w czasie niczym w rwącej rzece, niosącej nas bezwolnych razem z rybami i innymi organizmami. Kardynał Joseph Ratzinger zacytował kiedyś starożytnego filozofa, według którego człowiek potrafi jednak wynurzyć głowę z tej rzeki czasu i nad nim zapanować. Takimi stworzył nas Bóg i dlatego zesłał na ziemię swojego Syna, do którego "należą czas i wieczność". Żadne magiczne praktyki, gwiazdy, horoskopy czy zabobony nie są w stanie zmienić woli Bożej, którą powinniśmy przyjmować i wypełniać - powiedział biskup.
Na zakończenie modlitwy odśpiewano hymn "Ciebie, Boga, wysławiamy", uwielbiając i dziękując Panu za mijający rok.