W Tarnobrzeskim Domu Kultury odbył się pierwszy z dwóch koncertów charytatywnych "Niepokonani Maja i Eryk".
Sala widowiskowa pękała w szwach, bo na scenie prezentowały się przede wszystkim tarnobrzeskie zespoły i formacje artystyczne, a także młodzi miejscowi piosenkarze. Przede wszystkim jednak widzów przyciągnęła idea koncertu, czyli pomoc w leczeniu 2,5-letniej Mai i 16-letniego Eryka, mieszkańców Tarnobrzega, zmagających się z ciężkimi chorobami.
- Jesteśmy bardzo zaskoczeni, że na apel organizatorów odpowiedziało tak wiele osób, zwłaszcza, że mamy okres świąteczny, więc nie zawsze chce się z domu wychodzić. Jest to naprawdę bardzo miłe zaskoczenie dla nas - mówiła Elżbieta Żarów, mama Mai.
- To niezwykle piękne, że tak wiele osób pragnie pomóc naszej córeczce i poświęciło tych parę godzin dla niej - dodał wzruszony Adam Żarów, tata dziewczynki.
Maja walczy z białaczką limfoblastyczną, od czterech miesięcy przyjmuje chemię, która jest refundowana, ale dziecko musi jednocześnie być poddane rehabilitacji, która nie podlega finansowaniu przez NFZ, a jej koszt jest niemały. Eryk natomiast zmaga się z nowotworem kości.
- Jesteśmy ogromnie wdzięczni za wsparcie i cale dobro, jakie nas spotyka ze strony innych ludzi, a jak wiadomo, dobro powraca, dlatego zapewniamy, że pieniądze, których nie wykorzystamy na leczenie córeczki, przekażemy innej osobie potrzebującej pomocy. Chcemy dzielić się dobrem, chcemy, aby i inni doświadczyli go w takiej mierze, jak my - zadeklarował pan Adam.
Na scenie TDK zaś przez ponad dwie godziny prezentowali się wokaliści z Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika i Społecznego LO im. hetmana Jana Tarnowskiego, tancerze ze Studia Tańca i Ruchu Fram, Formacji Tanecznej Paradox, grupy Breakdance Tarnobrzeg, Stowarzyszenia Czwórka na Szóstkę. Koncert rozpoczęła Diana Ciecierska piosenką Perfectu, noszącą znamienny tytuł "Niepokonani".
Pomiędzy występami odbywała się licytacja atrakcyjnych niespodzianek, którą z dowcipem i zawodowym niemal zacięciem poprowadził prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek. Wśród wystawionych przedmiotów znalazła się koszulka z podpisem Roberta Lewandowskiego, piłka z autografami reprezentacji Polski w siatkówce, obrazy, vouchery do restauracji, gabinetów odnowy, kosmetycznych, a także na koncerty w Wichrowym Wzgórzu, który za kwotę 1000 zł wylicytował sam prezydent miasta.
- Chciałbym podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w akcję, bo robią coś niesamowitego. Po raz drugi połączyły w jednym celu - pomocy chorym dzieciom - dwa miasta, Sandomierz i Tarnobrzeg. W ubiegłym roku był to spontaniczny pomysł trójki ludzi - Moniki Stojowskiej, Bogusława Lubańskiego i Moniki Magdy. Na widowni było nas znaczenie mniej, ale w tym roku zabrakło miejsc. Dlatego będziemy to kontynuować do końca świata i nie o jeden, ale o dwa dni dłużej - podkreślił z uśmiechem Dariusz Bożek.
Dzisiaj o godz. 18 w hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 4 przy ul. Cieśli 2 w Sandomierzu odbędzie się drugi koncert, na który gorąco zapraszamy.