Złote, gazetowe drzewko mogą podziwiać czytelnicy odwiedzający Bibliotekę Pedagogiczną w Tarnobrzegu.
Można powiedzieć, że Biblioteka Pedagogiczna już jest znana z oryginalności pomysłów na bożonarodzeniową choinkę. Przed dwoma laty szerokim echem w kraju odbiła się informacja opatrzona zdjęciem choinki zbudowanej z… książek. W tym roku natomiast drzewko jest przykładem 100-procentowego zastosowania recyklingu.
- Stawiamy na ekologię, dlatego sięgamy po materiały naturalne, a jednocześnie będące już makulaturą, którą można dowolnie wykorzystać. Niejako naturalną rzeczą jest, że jako biblioteka powinniśmy zaakcentować w naszych drzewkach słowo drukowane czy też pisane, gdyż dla nas, bibliotekarzy jest ono najważniejsze. Dlatego przed dwoma laty i w ubiegłym roku choinka został zbudowana z książek wycofanych z księgozbioru, a tym razem z gazet - wyjaśnia Anna Żarów, dyrektor biblioteki. - Przyznaję, że szukałam jakiegoś oryginalnego pomysłu na bożonarodzeniowe drzewko i na jednej ze stron zobaczyłam choinkę z papieru.
Papierowe gwiazdy. Marta Woynarowska /Foto GośćPanie z tarnobrzeskiej biblioteki podchwyciły pomysł, modyfikując go na swoje potrzeby, i przystąpiły do pracy. W ruch poszły przeznaczone na makulaturę stare wydania gazet.
- Wybór padł na popularną „Rzepę”, czyli „Rzeczpospolitą”, bo miała już ładne spatynowane, mocno przyżółknięte karty, poza tym akurat ten dziennik ma duży format, co dodatkowo ułatwiało nam pracę. Choinka jest dziełem kilku osób, pomagał nam nawet mąż pani dyrektor - mówi Anna Słodownik, bibliotekarka, głównodowodząca grupą budującą choinkę i jednocześnie autorka jej wystroju. Najpierw należało wykonać mocny stelaż, do którego posłużył drewniany kij od miotły osadzony w starej donicy, po czym przymocowano do niego druciany stożek, który został następnie oklejony brulionem.
Choinkowe pierniczki. Marta Woynarowska /Foto Gość- Dopiero wtedy razem z innymi osobami, w tym naszą stażystką Beatą Wnęk, która włożyła bardzo dużo pracy w budowę choinki, przystąpiłyśmy do robienia tutek z gazety. Wykonałyśmy ich kilkadziesiąt. Pierwotnie zamierzałyśmy pomalować gazetę złotą farbą przed zwinięciem, ale okazało się, że nie był to najlepszy pomysł. Dlatego najpierw za pomocą gorącego kleju, zaczynając od dołu, mocowałyśmy kolejne warstwy owych tutek i dopiero później pomalowałyśmy je złotą farbą w sprayu - opowiada o kolejnych etapach powstawania gazetowego drzewka Anna Słodownik. - Zaskoczył nas efekt, zwłaszcza pięknie przebijające i czytelne tytuły artykułów, drobniejszy druk również jest widoczny. Na zakończenie pokryłyśmy tutki bezbarwnym lakierem wymieszanym z brokatem, by choinka ładnie się skrzyła. I już ostatnim akcentem było udekorowanie spinaczami biurowymi w kształcie kokardek oraz gwiazdą wykonaną w technice decoupage.
- Gwiazda również jest wyjątkowa, można z niej zagrać, jest bowiem cała zapisana nutami - dodaje z uśmiechem dyrektor biblioteki. - Może to jakaś kolęda, a może dzieło jakiegoś mistrza.
Drzewko udekorowane grejpfrutami i pierniczkami. Marta Woynarowska /Foto GośćChoinka z dziennika nie jest jedyną oryginalną świąteczną ozdobą. W wypożyczalni stoi wprawdzie tradycyjne drzewko, ale za to udekorowane pieczonymi w domu pierniczkami o przeróżnych, fantazyjnych kształtach oraz… kandyzowanymi plastrami grejpfrutów. W oknach bibliotecznych zaś zawisły gwiazdy wykonane z papierowych torebek śniadaniowych podczas warsztatów tworzenia dekoracji świątecznych.
- To, co się zniszczy, trafi na makulaturę, ale drzewko z „Rzepy” postanowiliśmy zachować na przyszłoroczne Boże Narodzenie, bo bardzo nam się spodobało. Poza tym chcemy też docenić pracę jego twórców, która zajęła ponad tydzień - wyjawia plany Anna Żarów.
Złote, gazetowe drzewko można oglądać w godzinach otwarcia czytelni Biblioteki Pedagogicznej w Tarnobrzegu.