W Miejskiej Bibliotece Publicznej podsumowano konkurs fotograficzny "Chwila z książką".
Była to pierwsza edycja konkursu, gdyż jak zadeklarowali organizatorzy i jury z uwagi na zainteresowanie i poziom fotografii, będzie w przyszłości kontynuowany.
- Chcieliśmy w jakiś inny, niebanalny, nietuzinkowy sposób zobaczyć książkę. Stąd zrodził się pomysł na zorganizowanie konkursu fotograficznego z książką, jako głównym bohaterem. Czytać można w różnych miejscach - pociągu, autobusie, na łące, w parku, w lesie, kawiarni, domu itd., itd. Można czytać samemu, można czytać komuś. Liczyliśmy, że autorzy zdjęć pokażą jak sami czytają, albo ich bliscy, przyjaciele, znajomi - wyjaśniała Stanisława Mazur, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. Michała Marczaka w Tarnobrzegu.
Do konkursu zgłoszonych zostało 12 prac przez pięciu autorów. Jury w składzie: Mariola Gadowska, Monika Sadkowska (obie z MBP) oraz Bogdan Myśliwiec, fotoreporter, znany i ceniony fotograf, nagrodziło wszystkich uczestników, premiując trzema pierwszymi miejscami zdjęcia Mariusza Dyszlewskiego, Krystynę Pałys, Dominikę i Bartłomieja Fąfarów oraz przyznając dwa wyróżnienia dla Doroty Witas i Mikołaja Gwoździowskiego. Laureaci otrzymali nagrody pieniężne.
- Wszystkie prace były na wysokim poziomie, nie odrzuciliśmy żadnej, co bardzo cieszy, zwłaszcza, że wszystkie są autorstwa tarnobrzeskich twórców. Przy ocenie, z uwagi na wyrównany poziom, zaczęły właściwie decydować niuanse, w tym względy techniczne - mówił Bogdan Myśliwiec, przewodniczący jury. - Najwyżej oceniliśmy zdjęcie Mariusza Dyszlewskiego z uwagi na trudności techniczne, z którymi musiał sobie poradzić, a poradził fantastycznie. Poza tym ujęcie tematu było wyjątkowe, niespotykane.
Mariusz Dyszlewski, reporter Tarnobrzeskiej Telewizji Lokalnej, do konkursu zgłosił dwie fotografie, o dwu różniących się ujęciach.
- Oba zdjęcia przedstawiają życie codzienne mojej rodziny, a dokładnie wieczorny rytuał, odbywający się każdego wieczoru, kiedy Renia, moja żona, czyta książki naszej córeczce Lilianie. Wieczorna lektura przed pójściem spać jest niemal obowiązkowa - mówił Mariusz Dyszlewski. - Życie samo narzuciło temat, podobnie jak ujęcie, które jest codziennym obrazem. Wystarczyło tylko nacisnąć spust migawki i to wszystko - dodał skromnie.
Rozstrzygnięciu konkursu towarzyszyło spotkanie z Bogdanem Myśliwcem, laureatem wielu konkursów fotograficznych, mającym na swoim koncie szereg wystaw indywidualnych oraz zbiorowych, a także kilka wydawnictw albumowych.